Karol Świderski po wygranej z Maltą. „Powinniśmy strzelić co najmniej pięć lub sześć goli”
2025-03-24 23:12:23; Aktualizacja: 22 godziny temu
Karol Świderski zabrał głos po wygranej reprezentacji Polski nad Maltą (2:0).
Reprezentacja Polski w drugim meczu eliminacji do Mistrzostw Świata pokonała Maltę (2:0). Dublet na wagę kompletu punktów zanotował Karol Świderski.
- Wiem, że ostatni nasz mecz, w szczególności mój występ nie był za bardzo udany i po poprzednim spotkaniu pozostał troszeczkę taki niesmak, dlatego dzisiaj cieszę się z tego, że pomogłem choć trochę pomóc drużynie - powiedział po zakończeniu spotkania napastnik „Biało-Czerwonych”.
W poniedziałkowym spotkaniu Świderski mógł zaliczyć premierowego hat-tricka w narodowej kadrze. Finalnie nie udało mu się jednak tego dokonać.Popularne
- Może mogłem sam kończyć, żeby strzelić tego hat-tricka, ale widziałem też Kubę Kamińskiego, który biegł mi za plecami, zagrał dzisiaj bardzo dobry mecz i też zasłużył na gola. Chciałem mu wyłożyć piłkę, może mogłem mu troszeczkę mocniej dać. Szkoda, że się nie udało, bo byłoby to coś wspaniałego dla mnie, strzelić tutaj na Stadionie Narodowym swojego pierwszego hat-tricka, ale mam nadzieję, że jeszcze będzie ku temu okazja - stwierdził.
28-latek porównał także piątkową konfrontację z Litwinami do pojedynku przeciwko Malcie.
- Dzisiaj był zupełnie inny mecz. Szkoda, że tak nie zagraliśmy w pierwszym, bo dzisiaj wyszliśmy trochę bardziej spokojni, graliśmy, stwarzaliśmy sytuacje i tego na pewno brakowało z Litwą. Każdy spodziewał się lepszej gry w tym pierwszym spotkaniu, ale cieszę się, że ten dzisiejszy mecz wyglądał lepiej, bo powinniśmy strzelić co najmniej pięć lub sześć goli - przyznał.
- Wydaje mi się, że wszystko idzie w dobrą stronę. Wiadomo, że nie było Piotra Zielińskiego i Nicoli Zalewskiego, a wiemy ile ten drugi dał naszej reprezentacji w tamtym roku. Na pewno z tymi zawodnikami będzie znacznie łatwiej. Oni robią niesamowitą przewagę, więc myślę, że możemy być spokojni. Dzisiaj pokazaliśmy, że potrafimy kreować sytuacje. Wiadomo, zdaje sobie sprawę, z jakim rywalem graliśmy i na pewno musimy ciężko pracować, żeby iść ciągle do przodu - skwitował.
Podopieczni Michała Probierza kolejne spotkanie rozegrają 6 czerwca. Wówczas towarzysko zmierzą się z Mołdawią. Cztery dni później powalczą o punkty w eliminacjach do przyszłorocznego mundialu na wyjeździe z Finlandią.