KMŚ 2025: Lionel Messi stawi czoła byłemu klubowi. Poznaliśmy pierwsze pary 1/8 finału [WIDEO]

Palmeiras i Inter Miami awansowały fazy 1/8 finału Klubowych Mistrzostw Świata. W ostatniej kolejce grupy A zespoły podzieliły się punktami i stało się jasne, z kim zmierzą się na początku turniejowej drabinki.

W rywalizacji między Brazylijczykami a Amerykanami pachniało remisem od samego początku. Jeden punkt gwarantował obu drużynom udział w najlepszej szesnastce KMŚ 2025. Z drugiej strony zwycięstwo dawało pewność, że w kolejnym etapie uniknie się silniejszego przeciwnika.

Przez bardzo długi okres wydawało się, że Inter Miami zmierza po komplet punktów. Do 65. minuty znajdował się już na dwubramkowym prowadzeniu. Wynik w pierwszej połowie otworzył Tadeo Allende, a następnie na listę strzelców wpisał się Luís Suarez.

Plan na wygraną ostatecznie się nie powiódł. Brazylijczycy w końcu zaczęli być skuteczni w ostatnim kwadransie rywalizacji na Hard Rock Stadium. Do wyrównania doprowadzili Paulinho oraz Mauricio.

Popularne

Previous

Tyle Grzegorz Krychowiak ma zarabiać w Wieczystej Kraków. Luksusowa oferta

123 mecze w Ekstraklasie! Wieczysta Kraków ogłosiła trzeci letni transfer [OFICJALNIE]

Nico Williams porozumiał się z nowym klubem!

61 meczów w Serie A, trafi do Wieczystej Kraków?!

To może być nowy klub Rafała Kurzawy

Niespodziewana oferta dla Arkadiusza Milika?!

Mariusz Stępiński wybrał nowy klub

Był o krok od Lecha Poznań, wybrał Widzew Łódź

Next

Ostatecznie ekipom do awansu wystarczyło uzbierać po pięć punktów, ale to Palmeiras wygrał grupę dzięki lepszemu bilansowi bramek. W 1/8 finału jako pierwsi „Verdão” zmierzą się z Botafogo, konkurentem z Série A, 28 czerwca o 18:00 czasu polskiego.

Z kolei dzień później o tej samej porze „Czaple” stawią czoła Paris Saint-Germain. Ten pojedynek będzie miał ogromne znaczenie dla Lionela Messiego, który bronił barw aktualnego triumfatora Ligi Mistrzów w latach 2021-2023.

Skrót meczu Inter Miami – Palmeiras

***

Mecz o honor na Meadowlands Stadium w East Rutherford obfitował z kolei w aż osiem bramek. Al-Ahly zremisowało z FC Porto 4:4.

Za każdym razem to Portugalczycy musieli gonić wynik, gdy na prowadzenie wychodzili 12-krotni zwycięzcy Afrykańskiej Ligi Mistrzów.

Na pożegnanie z turniejem hat-trickiem popisał się Wessam Abou Ali. Poza nim do siatki trafił Mohamed Romdhane.

Po drugiej stronie barykady bramkarza egipskiego zespołu pokonywali Rodrigo Moura, William Gomes, Samu Omorodion oraz w 89. minucie 28-letni skrzydłowy Pepê.

Skrót meczu Al-Ahly – FC Porto