Kto nowym dyrektorem sportowym Widzewa Łódź?! Decyzja już zapadła

Mindaugas Nikoličius pożegnał się w trybie natychmiastowym z funkcją dyrektora sportowego Widzewa Łódź. Kto zastąpi Litwina? Nikt. Klub nie planuje wzmacniać już sztabu. Można więc spodziewać się, że Dariusz Adamczuk przejmie pieczę nad transferami - tak jak robił to w Pogoni Szczecin.

Mindaugas Nikoličius z wielkimi nadziejami rozpoczął 5 marca pracę w Widzewie. Litewski działacz miał zatem trochę czasu, by przygotować się do letniego okna transferowego.

42-latek sprowadził za dwa miliony euro Andiego Zeqiriego, za 1,5 miliona Mariusza Fornalczyka, za 1,3 miliona Steliosa Andreou czy za prawie 800 tysięcy Samuela Akere. W historii łódzkiego klubu nie było jeszcze tak mocnego okna. 

Szybko okazało się, że rekordowe ruchy nie przyniosły oczekiwanej jakości. Widzew spędza listopadową przerwę reprezentacyjną na dwunastym miejscu.

Popularne

Previous

„Rekord transferowy Ekstraklasy jest w zasięgu”. Lech Poznań już próbował

Jan Urban zachwycony reprezentantem Polski. „Ma cechy lidera”

Legia Warszawa zapłaci za niego pięć milionów złotych? „Gra jest dużo warta”

Obrońca wraca do Lecha Poznań

Czesi wyśmiewają gracza Legii Warszawa. „Bezużyteczny, płaczliwy. Drewniak”

Rekordowy transfer z Ekstraklasy do Bundesligi? „Ma potencjał”

Jego dni w Legii Warszawa są policzone?! „Jeśli Marek Papszun przyjdzie...”

Cel transferowy Lecha Poznań i Rakowa Częstochowa do wzięcia w zimie?!

Next

Kadencja Nikoličiusa została przedwcześnie przerwana 12 listopada. Umowa Litwina została rozwiązana, o czym poinformował czterokrotny mistrz kraju w środowy poranek. Co dalej?

Widzew zaznaczył, że nie planuje sprowadzić nikogo zarówno na miejsce byłego już dyrektora sportowego, jak i Igora Čeriny. Spełnia się zatem scenariusz, o którym dyskutowanego od pewnego czasu. Teraz pieczę nad transferami powinien przejąć Dariusz Adamczuk.

„Widzew Łódź nie planuje dokonywać rekrutacji nowych pracowników w miejsce dotychczasowego dyrektora sportowego i dyrektora ds. rekrutacji” - czytamy w oświadczeniu. 

- Na górze piramidy skautingowej są Sławomir Rafałowicz i Piotr Kasprzak, którzy już teraz intensywnie pracują nad zimowym okienkiem transferowym. Tylko w ostatnich dniach wizytowaliśmy kilka europejskich lig, gdzie na żywo oglądaliśmy zawodników, którzy potencjalnie mogą wzmocnić Widzew. Moim zdaniem osobista obserwacja jest bardzo ważnym elementem dobrego procesu rekrutacyjnego piłkarza i pozwala z większą precyzją ocenić go nie tylko pod kątem umiejętności, ale także dopasowania do stylu drużyny. Natomiast jeśli chodzi o kwestie związane z zarządzaniem Działem Sportowym, mamy już opracowany podział kompetencji i odpowiedzialności pomiędzy Piotrem i mną i w takim zespole będziemy kontynuować prace - dodał Adamczuk.