Legia Warszawa odhaczyła 50 procent planu na zimowe okno transferowe. Co z nowym dyrektorem sportowym?
2025-02-02 19:05:47; Aktualizacja: 59 minut temuWładze Legii Warszawa nieustannie rozglądają się za nowym dyrektorem sportowym. Przed niedzielnym meczem z Koroną Kielce w Ekstraklasie w rozmowie z Canal+ Sport zapytany o to został Marcin Herra, czyli jej wiceprezes zarządzający. Jednocześnie działacz zabrał głos na temat założeń na zimowe okno transferowe.
W drugiej części grudnia Legia Warszawa opublikowała wyczekiwany przez jej kibiców komunikat dotyczący Jacka Zielińskiego. Z jego treści można było dowiedzieć się, że 57-latek nie będzie dłużej dyrektorem sportowym stołecznego klubu, natomiast powołano go na stanowisko doradcy zarządu do spraw sportowych.
Chociaż ruszyła giełda nazwisk, dość szybko stało się jasne, że nowy dyrektor raczej nie zostanie zatrudniony od razu i Legia będzie działać w ramach zimowego okna transferowego w formie przejściowej.
Przez media przewinęło się już wiele kandydatur na następcę Zielińskiego. Ostatnio podsumował je Piotr Koźmiński z Goal.pl. W jego tekście padły nazwiska Jiříego Bílka, Marcela Klosa, Mindaugasa Nikoličiusa i nowe - Walijczyka Stuarta Webbera.Popularne
Co na temat poszukiwań powiedział Marcin Herra?
- Jesteśmy po spotkaniach z tak zwaną szeroką listą kandydatów. Aktualnie znajdujemy się na etapie rozmów z mniejszą grupą, do pięciu osób. Kiedy przyjdzie nowy dyrektor sportowy? Plan jest taki, byśmy zrobili to w takim czasie, by móc dobrze przepracować okres w kontekście letniego okna - przyznał dyrektor zarządzający Legii w rozmowie z Canal+ Sport (cytat za: Legia.net).
- Jednocześnie mamy okienko zimowe, na które przyjęliśmy założenie dotyczące dwóch transferów przychodzących, czyli prawoskrzydłowego i napastnika. Odhaczyliśmy 50 procent, dołączył do nas Wahan Biczachczjan. Bardzo się cieszymy, że jest z nami. Wiadomo, że scena, czyli murawa, zawsze najlepiej weryfikuje aktora poprzez to, jak on na niej gra. To pozytywny człowiek, zna Ekstraklasę, świetnie wszedł do naszego zespołu, komunikuje się po polsku - dodał działacz.
Podsumowując drugą część jego wypowiedzi - wszystko wskazuje na to, że zimą Legia wzmocni jeszcze tylko jedną pozycję.