Legia Warszawa: Tomáš Pekhart o ściągnięciu rodziny do Polski. „Gdyby się nie udało, nie wahałbym się zerwać kontraktu z klubem”

2021-04-16 07:52:21; Aktualizacja: 3 lata temu
Legia Warszawa: Tomáš Pekhart o ściągnięciu rodziny do Polski. „Gdyby się nie udało, nie wahałbym się zerwać kontraktu z klubem” Fot. FotoPyK
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Przegląd Sportowy

Tomáš Pekhart przyznał w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”, jak ważne było dla niego ściągnięcie do Warszawy żony oraz córeczki.

Pekhart został zawodnikiem Legii Warszawa w lutym zeszłego roku. W rundzie wiosennej poprzedniego sezonu strzelił on w koszulce zespołu ze stolicy naszego kraju pięć goli. W obecnych rozgrywkach trafiał do siatki już 21 razy, do czego potrzebował 21 występów. Czech przewodzi klasyfikacji strzelców Ekstraklasy z wielką przewagą nad resztą stawki. Kamil Biliński, Jesús Imaz, Jesús Jiménez i Jakub Świerczok zdobyli bowiem tylko po 10 bramek.

Napastnik Legii został zapytany między innymi o swój najważniejszy moment w Warszawie.

- Córka urodziła się w grudniu i przez pierwsze tygodnie pozostawała z mamą na Wyspach Kanaryjskich. 23 lutego, dzień po ligowym debiucie i golu z Jagiellonią, poleciałem do Madrytu załatwić dziecku paszport i uporządkować sprawy papierkowe. 7 marca dziewczyny wróciły z Las Palmas do Pragi i okazało się, że lada moment zostaną zamknięte granice. Dzień przed lockdownem przeniosłem się z hotelu do mieszkania w Warszawie i natychmiast ruszyłem do Legnicy, gdzie w środku nocy spotkałem żonę oraz córkę i razem przyjechaliśmy do stolicy. Nad ranem wprowadziliśmy się do mieszkania, w którym było tylko łóżko. Sprowadzenie rodziny do Warszawy było najważniejszym momentem w Warszawie. Zaraz zaczął się lockdown i nikt nie wiedział, ile to wszystko potrwa. Czasem myślałem, co mogłoby się wydarzyć, gdybym został sam, nie wiadomo, na jak długo. Nie wahałbym się chyba nawet zerwać kontraktu z Legią - wszystko po to, by być z rodziną, która jest dla mnie najważniejsza. Gdziekolwiek bym był, bez nich czułbym się jak w więzieniu - powiedział Pekhart w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”, podkreślając, że teraz na szczęście nie ma już takiego tematu (cały wywiad TUTAJ).

31-latek będzie miał okazję, by powiększyć swój dorobek strzelecki już w niedzielę. Legia zmierzy się wtedy z Cracovią.