Tomáš Pekhart był w poprzednim sezonie motorem napędowym warszawskiej Legii. Sam sięgnął po koronę króla strzelców, a jego zespół zdobył mistrzostwo Polski. Na kanwie tych występów znalazł się w kadrze reprezentacji Czech na EURO 2020.
Po tej imprezie atakujący wrócił do klubu, ale do tej pory spisywał się raczej przeciętnie. W 17 dotychczas rozegranych meczach zdołał strzelić zaledwie trzy bramki.
Okazuje się, że słabsza forma to niejedyny problem, z którym musi się ostatnio zmagać. Jak zdołała ustalić Interia.pl, w ostatnich dniach zawodnik padł ofiarą włamywaczy, którzy splądrowali jego mieszkanie.
Kiedy doszło do zajścia, zawodnika oczywiście nie było na miejscu. Przebywał bowiem w Gdańsku, gdzie korzystał z kilku dni wolnego, które otrzymał od trenera Czesława Michniewicza.
- Mogę to potwierdzić. Jestem w wielkim szoku, moja rodzina także. Nie czujemy się bezpiecznie... Sprawa została zgłoszona policjantom i czekamy teraz na dalszy rozwój wydarzeń - powiedział w rozmowie z Interią.pl zawodnik.
W tej chwili ciężko ferować, czy uda się znaleźć sprawców kradzieży. Stołeczna policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie, a na efekty niewątpliwie trzeba będzie trochę zaczekać.