Luka Jović opuszcza Real Madryt. Wyjątkowa formuła transferu

Luka Jović pojawi się jeszcze w tym tygodniu we Włoszech w celu sfinalizowania swojego transferu z Realu Madryt do Fiorentiny - przekonuje Gianluca Di Marzio.

„Viola” prowadziła w ostatnich tygodniach szeroko zakrojone negocjacje z „Królewskimi” w celu znalezienia nici porozumienia w kontekście wypracowania warunków nabycia przez nich prawa do korzystania z usług reprezentanta Serbii.

Koniec końców obu stronom udało się uzgodnić wyjątkową formułę transferu definitywnego 24-letniego zawodnika, a nie jak wcześniej informowano wypożyczenia.

Na jego mocy Real Madryt odda Lukę Jovicia bez inkasowania za niego sumy odstępnego, ale zachowa sobie prawo do zgarnięcia połowy sumy od jego ewentualnej sprzedaży w przyszłości.

Popularne

Previous

Tyle ma kosztować Leonardo Rocha. Hitowy transfer w ramach Ekstraklasy o krok

Waldemar Fornalik odmówił klubowi z Ekstraklasy. Znajomości nie wystarczyły

Damian Rasak z hitową przeprowadzką w ramach Ekstraklasy?! „Mocno działają”

Mariusz Stępiński łączony z hitowym powrotem do Ekstraklasy! Jest na radarze

Jednak nie Lech Poznań?! Dwa kluby chcą Tymoteusza Puchacza

Lech Poznań zainteresuje się głośnym powrotem?! Kibice podsunęli ciekawy pomysł

Upadł transfer Rakowa Częstochowa

Lukas Podolski spotkał się z mistrzem świata [FOTO]. „Bierz go do Zabrza”

Next

Z kolei Fiorentina zgodziła się na podpisanie z napastnikiem umowy do 30 czerwca 2024 roku i zagwarantowaniem mu zarobków na poziomie 2,5 miliona euro na sezon.

Ponadto w zawartym kontrakcie znajdzie się opcja umożliwiająca piłkarzowi przedłużenie współpracy z włoskim klubem o kolejne dwa lata. Wówczas jego pensja wzrosłaby do około pięciu milionów euro na rok.

Jović ma pojawić się na Półwyspie Apenińskim już 9 lipca (sobota) w celu rozpoczęcia obligatoryjnych testów medycznych przed sfinalizowaniem swojej przeprowadzki do „Violi”.

Real Madryt zainwestował przeszło 60 milionów euro w sprowadzenie reprezentanta Serbii z Eintrachtu Frankfurt w lipcu 2019 roku. Wtedy „Królewscy” spodziewali się, że w pewnym stopniu wypełni on lukę w zespole po odejściu Cristiano Ronaldo i w dłuższej perspektywie zajmie miejsce Karima Benzemy.

Środkowy napastnik nie był jednak w stanie osiągnąć oczekiwanego poziomu i podjąć skuteczną rywalizację z francuskim piłkarzem.

Dlatego też kończy swoją przygodę z hiszpańskim klubem na zaledwie 51 rozegranych meczach z trzema zdobytymi bramkami oraz pięcioma zaliczonymi asystami. W międzyczasie zaliczył on też powrót w ramach wypożyczenia do wspomnianego niemieckiego zespołu w drugiej połowie rozgrywek 2020/2021.