Maciej Stolarczyk faworytem władz klubu, ale nie pali się do objęcia posady

Maciej Stolarczyk znajduje się na radarze władz Podbeskidzia Bielsko-Biała, ale nie pali się do nawiązania współpracy z „Góralami” - wynika z doniesień Samuela Szczygielskiego z Meczyki.pl.

Pozycja Dariusza Marca w Podbeskidziu Bielsko-Biała, którego zespół objął w listopadzie, nie jest mocna. Sportowebeskidy.pl pisały wręcz, że 54-latek nie poprowadzi go już w środowym meczu I ligi z Motorem Lublin. Komunikat o rozstaniu na razie się nie pojawił, ale nie będzie niespodzianką, jeśli niebawem ujrzy światło dzienne.

Powyższe źródło sugerowało, że kandydatami na nowego trenera „Górali” są Maciej Stolarczyk oraz Piotr Jawny. Samuel Szczygielski z Meczyki.pl nazwał tego pierwszego faworytem władz klubu, natomiast nawiązanie współpracy nie jest takie pewne.

- Stolarczyk nie pali się do pracy w Bielsku-Białej. Mimo że jego dobry kolega z szatni Kamil Kosowski, który swoją drogą nie ma w Podbeskidziu jakiejś określonej roli, go do tego namawia, nie kwapi się do pracy w tym konkretnym klubie. Trudno się dziwić - przyznał dziennikarz w programie „I Liga Raport”.

52-latek to były trener między innymi Pogoni Szczecin (był również jej dyrektorem sportowym), Wisły Kraków i Jagiellonii Białystok, a także selekcjoner reprezentacji Polski do lat 21.

Szczygielski wymienił jeszcze kilka innych nazwisk - Marcina Brosza, który ma jednak wysokie wymagania finansowe i oczekuje długoterminowego kontraktu, a także Marka Gołębiewskiego i Adriana Stawskiego.

Podbeskidzie z dorobkiem 17 punktów zajmuje obecnie 17. miejsce w tabeli I ligi.