Manchester United po wewnętrznych rozmowach w sprawie transferu napastnika. Wytypowano alternatywę dla faworyta

Manchester United postrzega w dalszym ciągu Harry'ego Kane'a za priorytetowy cel odnośnie obsadzenia pozycji napastnika. Jeżeli nie uda się go pozyskać, to wówczas skieruje swoje starania na Rasmusa Højlunda z Atalanty Bergamo - donosi Laurie Whitwell z „The Athletic”.

Przedstawiciele „Czerwonych Diabłów” zamierzają z należytą starannością podejść do zrealizowania letnich planów transferowych nakreślonych przez menedżera Erika ten Haga.

Ten od początku swojej pracy na zajmowanym stanowisku domaga się sprowadzenia wartościowego napastnika. Obecnie za główny cel ekipy z Old Trafford postrzegany jest Harry Kane z Tottenhamu.

Władze „Kogutów” nie przejawiają jednak jakichkolwiek chęci do pozbycia się swojego najbardziej cenionego gracza i to jeszcze w kontekście wzmocnienia szeregów jednego z najgroźniejszych ligowych rywali.

Z drugiej strony znajdują się pod ścianą, ponieważ obowiązujący kontrakt reprezentanta Anglii wygasa za rok. Dlatego może go utracić wkrótce bez uzyskania jakiejkolwiek sumy odstępnego.

Klub z Londynu analizuje swoje położenie i skupia się na razie na zatrudnieniu docelowego następcy Antonio Conte, by zacząć podejmować wiążące decyzje odnośnie przyszłości poszczególnych graczy.

Manchester United wykazuje się na razie cierpliwością, ale nie może się ograniczyć wyłączenie do celowania w transfer Kane'a. Z tego powodu wewnątrz zespołu odbyły się rozmowy odnośnie wyznaczenia alternatywy.

Laurie Whitwell z „The Athletic” przekonuje, że na tym polu były brane pod uwagę dwie kandydatury - Rasmusa Højlunda z Atalanty Bergamo i Ranadala Kolo Muaniego z Eintrachtu Frankfurt.

Dyrektor do spraw piłkarski John Murtough nawiązał kontakt z pracodawcami obu zawodników i usłyszał z ich strony otwartość na podjęcie negocjacji.

W tej sytuacji ten Hag za idealny scenariusz zakłada sprowadzenie Kane'a i jednego z wymienionych graczy, ale w obliczu niepewnej sytuacji właścicielskiej oraz finansowej zadowoli się też pozyskaniem tylko snajpera Tottenhamu.

Jeżeli taka transakcja nie wejdzie w życie, to wówczas wyżej w „Czerwonych Diabłach” stoją akcje duńskiego napastnika, reprezentowanego od niedawna przez tę samą agencję menedżerską, co holenderski szkoleniowiec.

Ponadto jest on najtańszy z całej trójki, ponieważ szacowana za niego wysokość sumy odstępnego nie przekracza granicy 50 milionów euro. W przypadku pozostałych wynosi nawet ponad 100 milionów euro.

20-letni Højlund, w swoim debiutanckim sezonie po transferze ze Sturmu Graz do Atalanty za 17,2 miliona euro, strzelił dziewięć goli i zanotował cztery asysty w 33 występach.

Z kolei 24-letni Kolo Muani może pochwalić się 23 golami i 17 asystami w 45 meczach dla Eintrachtu Frankfurt.