Manolo Portanova oskarżony o zbiorowy gwałt. Bohaterowi Genoi grozi długoletnie więzienie
2022-03-28 23:05:04; Aktualizacja: 2 lata temuManolo Portanova stanie przed włoskim sądem pod zarzutem dokonania zbiorowego gwałtu w Sienie w maju ubiegłego roku.
Środkowy pomocnik uchodził swego czasu za bardzo obiecującego zawodnika i w związku z tym w wieku juniorskim zdecydował się zamienić Lazio na Juventus. Młodzieżowy reprezentant Włoch nie zdołał jednak przebić się na poważnie do pierwszego zespołu „Starej Damy” i po zaakceptowaniu nadesłanej mu zeszłej zimy oferty postanowił opuścić Turynu, po zanotowaniu czterech występów dla utytułowanego klubu, na rzecz gry w Genoi.
Manolo Portanova wierzył głęboko w to, że w nowym otoczeniu uda mu się zaistnieć na seniorskim poziomie. Początek przygody z „Rossoblu” miał jednak kompletnie nieudany i dopiero w tym sezonie zaczął odgrywać w nich ważniejszą rolę. Na dodatek w ostatnim meczu, tuż przed przerwą na spotkania międzynarodowe, zdobył bramkę na wagę zwycięstwa dla swojego zespołu z Torino (1:0).
W ten sposób Genoa przerwała passę pojedynków bez wygranej w Serie A, ponieważ poprzedni komplet punktów zgarnęła we wrześniu (wygrana z Cagliari Calcio - 3:2).Popularne
A teraz dużo na to wskazuje, że 21-letni zawodnik zaliczy ekspresową drogę od bohatera do zera za sprawą postawienia mu zarzutów o dokonanie zbiorowego gwałtu w nocy z 30 na 31 marca w jednym z apartamentów w centrum Sieny na 21-letniej kobiecie.
Potranova, wraz z dwoma dorosłymi i jednym niepełnoletnim sprawcami tego haniebnego czynu, miał zostać objęty aresztem domowym tuż po złożeniu zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa. Ostatecznie odwołano go, dlatego mógł kontynuować karierę. W międzyczasie czasie prokuratura prowadziła 10-miesięczne śledztwo i zgromadziła wystarczające dowody do tego, aby postawić napastników przed sądem.
Pierwsza rozprawa z ich udziałem ma odbyć się 7 czerwca.
Na razie Genoa nie wydała żadnego komunikatu w sprawie swojego zawodnika, ale trudno sobie wyobrazić, żeby do końca trwających rozgrywek pojawił się jeszcze na boisku.
Potranova nie jest pierwszym piłkarzem sądzonym za dokonanie zbiorowego gwałtu we Włoszech. W przeszłości przed tamtejszym wymiarem sprawiedliwości był sądzony słynny Robinho, który został skazany na dziewięć lat pozbawienia wolności. Brazylijczyk nie zaczął odsiadywać tej kary, ponieważ w momencie ogłoszenia wyroku przebywał poza krajem z Półwyspu Apenińskiego, a prawo w tym kraju zakazuje ekstradycji. W związku z tym 38-latek musiałby opuścić rodzimy kraj, by trafić do więzienia.