Michał Probierz rozczarowany wyborem reprezentanta Polski. „Teraz siedzi na ławce...”
2024-11-05 12:48:01; Aktualizacja: 2 godziny temuMichał Probierz podczas swojej kadencji otworzył kadrę na zupełnie nowe twarze. Na początku pracy powołał on do reprezentacji Polski ku zaskoczeniu wielu Patryka Pedę. Dzisiaj 22-latek nie znajduje się w orbicie zainteresowań selekcjonera. „Mógł wrócić do polskiej ligi” - tłumaczył w rozmowie TVP Sport opiekun „Biało-Czerwonych”.
Patryk Peda trafił do seniorskiej reprezentacji zupełnie niespodziewanie. Mowa w końcu o zawodniku, który grał na poziomie trzeciej ligi włoskiej. Na horyzoncie majaczył jednak potwierdzony transfer do występującego na wyższym szczeblu Palermo.
Związany niegdyś z akademią Legii Warszawa zawodnik zanotował w kadrze Michała Probierza trzy występy - w dwóch październikowych meczach eliminacji do Mistrzostw Europy pojawił się w podstawowej jedenastce.
Peda pojawił się jeszcze na listopadowym zgrupowaniu, ale rozegraniu niespełna 30 minut z Czechami przepadł. Od roku nie otrzymał już powołania.Popularne
22-latek borykał się w tym czasie z kontuzją, a potem nie zdołał przebić się do składu drugoligowego Palermo. Jego sytuacja nie napawa optymizmem. Od początku sezonu zaliczył zaledwie trzy występy. W ligowych rozgrywkach nie zagrał od sierpnia.
Co ciekawe, Peda latem miał bardzo poważne propozycje z Ekstraklasy. Chciały go u siebie Lechia Gdańsk i Raków Częstochowa, lecz ten nie zamierzał wracać do ojczyzny, choć taki ruch polecał mu sam Michał Probierz.
Tuż przed listopadowymi zmaganiami w Lidze Narodów selekcjoner został zapytany o sytuację młodego defensora.
- Obserwujemy szeroką grupę młodych zawodników i wielu z nich już rywalizuje na wysokim poziomie. Jest w tym gronie grupa piłkarzy, która wyjechała na Zachód dosyć wcześnie. A jest też przykład Maxiego, który pokazuje, że czasem warto zrobić krok wstecz, wrócić do Ekstraklasy, by dostać się do kadry. Bardzo żałuję, że podobnego kroku nie zrobił Patryk Peda. Mógł wrócić do polskiej ligi, a teraz siedzi na ławce w Palermo - powiedział 52-latek w rozmowie z TVP Sport.
- W młodzieżówce się wyróżnia, ale szkoda, że tak to się na razie potoczyło. W gronie obserwowanych zawodników jest też Ariel Mosór, który w meczu kadry U-21 z Niemcami doznał kontuzji. A i mamy też przykład Miłosza Matysika, który nie gra na Cyprze. Takie przykłady można niestety mnożyć - dodał.
Cała rozmowa z Michałem Probierzem jest dostępna TUTAJ.