Mido wraca na "stare śmieci"

Ahmed Hossam Hussein Abdelhamid, znany jako Mido, po rozwiązaniu kontraktu z Ajaksem Amsterdam, postanowił kontynuować swoją karierę w ojczyźnie. Nowym pracodawcą egipskiego napastnika został Zamalek Kair &#821(...)

Ahmed Hossam Hussein Abdelhamid, znany jako Mido, po rozwiązaniu kontraktu z Ajaksem Amsterdam, postanowił kontynuować swoją karierę w ojczyźnie. Nowym pracodawcą egipskiego napastnika został Zamalek Kair – klub, z którego wyruszył 11 lat temu na podbój „Starego Kontynentu”.

Mido przez lata był uznawany za jeden z największych talentów afrykańskiej piłki. Dał się poznać z bardzo dobrej strony szczególnie podczas występów w Ajaksie, Olympiku Marsylia i Tottenhamie. Niestety w zrobieniu kariery na miarę swoich ogromnych możliwości przeszkodził mu bardzo konfliktowy charakter. Szczególnie w pamięć zapadła jego sprzeczka z selekcjonerem reprezentacji „Faraonów” – Hassanem Shehatą podczas Pucharu Narodów Afryki w 2006 roku. Nie był to odosobniony przypadek, ponieważ Mido dość często wdawał się w konflikty się z innymi trenerami, których spotkał na swojej drodze.

Przez ostatnie pół roku Mido był zawodnikiem Ajaksu. Póki trenerem klubu z Amsterdamu był Martin Jol, Egipcjanin otrzymywał szansę występów. Sytuacja napastnika znacznie się pogorszyła, gdy Jol został zastąpiony przez Franka de Boera. Niezadowolony z faktu, że były reprezentant „Oranje” pomijał go w składzie, Mido wysłał 4 stycznia do prezydenta Ajaksu, Uriego Coronela pismo z prośbą o rozwiązanie kontraktu. Szefostwo klubu nie robiło graczowi problemów i niedługo potem Egipcjanin stał się wolnym zawodnikiem.

Po podpisaniu umowy z Zamalekiem, Mido stwierdził, że chciałby w tym klubie zakończyć swoją piłkarską karierę.