Motor Lublin zwleka z ważną decyzją. To powinien być priorytet beniaminka

2025-01-14 19:59:34; Aktualizacja: 13 godzin temu
Motor Lublin zwleka z ważną decyzją. To powinien być priorytet beniaminka Fot. Damian Kosciesza / PressFocus
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: Łukasz Olkowicz [Przegląd Sportowy Onet]

Motor Lublin jesienią pozytywnie zaskoczył, a na szczególne pochwały zasługuje Samuel Mráz. Umowa napastnika wygasa latem, a więc w teorii beniaminek powinien już zacząć działać. Łukasz Olkowicz z „Przeglądu Sportowego Onet” przekazał jednak zaskakujące wieści. - Jeszcze nie ma z nim rozmów kontraktowych - zdradził.

Wyczekiwany na Lubelszczyźnie powrót Motoru Lublin do Ekstraklasy, póki co idzie po jego myśli. Na półmetku rozgrywek beniaminek zajmuje siódmą lokatę, mając w swoim dorobku tylko cztery punkty mniej od czwartej Legii Warszawa.

Nie jest tajemnicą, że zaskakująco dobre rezultaty osiągane przez lubelską drużynę są sporą zasługą Samuela Mráza. Słowacki napastnik rozgrywa fantastyczny sezon, co potwierdzają również jego statystyki w postaci dziewięciu bramek oraz trzech ostatnich podań zanotowanych na przestrzeni osiemnastu rozegranych spotkań.

Kibice ekstraklasowicza wciąż jednak czekają na stosowne działania klubu związane z przedłużeniem wygasającej 30 czerwca 2025 roku umowy Mráza. Ten fakt sprawia, że już teraz może on rozpocząć negocjacje z innymi zespołami w sprawie potencjalnego transferu.

Zainteresowanych z pewnością nie brakuje, a ostatnio azerskie media informowały choćby o zakusach ze strony tamtejszego Neftçi.

Jak wygląda sytuacja na ten moment? I tutaj kibice Motoru mogą się mocno zdziwić, ponieważ najnowsze informacje przekazane przez Łukasza Olkowicza z „Przeglądu Sportowego Onet” sugerują nam, że obecnie nie ma jeszcze rozmów z atakującym dotyczących przedłużenia jego wygasającego kontraktu.

- Ja wczoraj usiadłem z Samuelem Mrázem, bo jestem pod wrażeniem jego metamorfozy i on opowiadał, jak przyjemnie jest być dzisiaj w Motorze, strzela te gole jak na zawołanie. Jedno co mnie zaskoczyło, to słuchajcie, jeszcze nie ma z nim rozmów kontraktowych - powiedział.

- W teorii dzisiaj można kontrakt z Mrázem podpisać, a wiadomo, że połowa naszej ligi szuka napastników. Mrazowi jest dobrze w Motorze, ale tych rozmów jeszcze nie sfinalizowano, więc to było dla mnie zaskoczenie, że Motor nie domknął tej sprawy przed wyjazdem na zgrupowanie. Oczywiście Mraz ma ochotę zostać w Lublinie, ale jak pojawi się tutaj kusiciel zaraz może Motor tego napastnika stracić - przyznał.

Na co czeka Motor? Tego nie wiemy, ale z pewnością jest to niezrozumiałe zwlekanie z tak istotną kwestią.

Mráz koszulkę lubelskiej drużyny ubiera od początku ubiegłego roku, kiedy to przeprowadził się do Polski z greckiego Wolos.