Można odetchnąć! Otwierający gol z Maltą strzelony szybciej niż z Litwą [WIDEO]

Reprezentacja Polski znowu kazała kibicom trochę poczekać na wybuch radości, ale tym razem nastąpił on znacznie szybciej. Gola na 1-0 z Maltą strzelił Karol Świderski.

Na Stadionie Narodowym w Warszawie odbywa się spotkanie drugiej kolejki eliminacji do Mistrzostw Świata 2026. Po bardzo ciężkostrawnym pojedynku z Litwą podopieczni Michała Probierza starają się zrekompensować piątkowe cierpienia w starciu z jeszcze niższej sklasyfikowaną w rankingu FIFA drużyną.

Od początku najjaśniejszymi punktami na murawie okazują się Jakub Kamiński i... Łukasz Skorupski, który już musiał trochę się natrudzić z interwencjami we własnym polu karnym.

Przełamanie tym razem nie nastąpiło w 81., a już w 27. minucie. Kluczem do udanej akcji okazał się Jan Bednarek, który odebrał piłkę na połowie Wyspiarzy. Została ona dostarczona do Krzysztofa Piątka, który obsłużył podaniem swojego partnera z ataku i trafił do praktycznie pustej bramki po zamieszaniu wywołanym przez obrońców.

Popularne

Previous

No i się zaczęło. To byłby hitowy transfer do Legii Warszawa, ale czy są na niego szanse?

To będzie przyszły selekcjoner reprezentacji Polski? „Byłby odpowiednim wyborem”

Krzysztof Piątek znalazł nowy klub?! Ruszyły negocjacje

Michał Żuk na językach! Hiszpanie zachwyceni Polakiem

Legia Warszawa z decyzją w sprawie Gonçalo Feio?! Niezależnie od dalszych wyników

Real Madryt znowu to zrobi?! „Galaktyczny” transfer pewny na 99 procent

Pogoń Szczecin z transferem za trzy miliony euro?! Nowy właściciel tego nie wyklucza

Raphinha i Vinícius Júnior wygrali Brazylii mecz. Na koniec między nimi zrobiło się mniej przyjemnie [WIDEO]

Next

𝗚𝗢𝗢𝗢𝗢𝗢𝗟 𝗗𝗟𝗔 𝗣𝗢𝗟𝗦𝗞𝗜 🇵🇱

Karol Świderski wbija piłkę do pustej bramki!

🔴🎥 Oglądaj mecz #POLMLT 👉 https://t.co/MmjDh3vrL2 pic.twitter.com/BCBG8VM7Zh

— TVP SPORT (@sport_tvppl) March 24, 2025

To pierwsze trafienie snajpera Panathinaikosu od czerwca 2024 roku, towarzyskiego meczu z Turcją przed Mistrzostwami Europy. Ogółem to 12. gol w 40. spotkaniu, którego – wydaje się – zadedykował krytykom lub po prostu kibicom, aby nakłonić ich do głośniejszego skandowania jego nazwiska.

Taki wynik pozwoli „Biało-Czerwonym” objąć samodzielną pozycję lidera grupy G.