„Nie wiem, czy nie ma tu drugiego dna, by obrzydzić Kamila Grosickiego”. W co gra Alex Haditaghi?

2025-12-21 15:08:49; Aktualizacja: 1 godzina temu
„Nie wiem, czy nie ma tu drugiego dna, by obrzydzić Kamila Grosickiego”. W co gra Alex Haditaghi? Fot. Kasia Dzierzynska / PressFocus
Kajetan Dudzik
Kajetan Dudzik Źródło: Tomasz Włodarczyk [Meczyki.pl]

Sytuacja kontraktowa Kamila Grosickiego to obecnie jeden z głównych problemów w Pogoni Szczecin. Alex Haditaghi ujawnił na X żądania piłkarza, co wywołało kontrowersje. Tomasz Włodarczyk na kanale Meczyki.pl zastanawiał się, jakie motywy miał Kanadyjczyk decydując się na taki krok.

Chyba nikt nie spodziewał się, że negocjacje pomiędzy reprezentantem Polski a „Portowcami” wzbudzą aż tyle emocji. Dotychczas nic nie wskazywało na to, że Grosicki czułby się źle w Szczecinie.

Wszystko zmieniło się, gdy pojawiły się doniesienia, że zainteresował się nim Widzew Łódź. Alex Haditaghi od razu odpowiedział ostro na te rewelacje, a potem zaczął szykować się do rozmów z piłkarzem.

Jeszcze przed zakończeniem jesieni w Ekstraklasie Pogoń zachęcała fanów do wybrania zawodnika rundy. Na liście zabrakło skrzydłowego. Sytuacja została co prawda szybko wyjaśniona, ale był to pierwszy sygnał, że sprawy nie przebiegają zgodnie z planem.

Zimowa przerwa przyniosła kolejny wstrząs. Właściciel „Portowców” opublikował na swoim profilu w serwisie X żądania finansowe „Grosika”, ujawniając kulisy negocjacji.

Ten ruch Haditaghiego spotkał się z mieszanym przyjęciem. Tomasz Włodarczyk na kanale Meczyki.pl spekuluje nawet, że biznesmen może chcieć wypchnąć piłkarza z klubu, szkodząc jego wizerunkowi.

- Nie wiem, czy nie ma tu drugiego dna, by obrzydzić Kamila i czy faktycznie chce go zostawiać w klubie. Wykonał ten ruch, by wzmocnić swoją pozycję. Ale też wiedział, że te liczby nie są ostateczne, to górne widełki i można by się spotkać po środku. Rzucił hasło: nie zamierzam tego płacić. Ale jasne jest, że nie musiałby, bo po to są negocjacje - zauważył.

Niewykluczone, że niejasną sytuację Grosickiego wykorzysta wspomniany już Widzew. Według najnowszych doniesień skrzydłowy jest na szczycie listy życzeń czterokrotnych mistrzów Polski.