OFICJALNIE: Sandro Ramírez wraca do LaLiga

2018-01-31 08:52:36; Aktualizacja: 6 lat temu
OFICJALNIE: Sandro Ramírez wraca do LaLiga Fot. Transfery.info
Rafał Bajer
Rafał Bajer Źródło: Sevilla | Everton

Sandro Ramírez już po kilku miesiącach opuszcza Everton.

„The Toffees” zapłacili za napastnika 5,2 miliona funtów zaledwie przed sezonem. Była to kwota zapisana w umowie 22-latka z jego poprzednim pracodawcą, Málagą, a sam transfer wydawał się być świetną okazją na rynku. Goodison Park zeszłego lata opuścił Romelu Lukaku, a Ramírez miał za sobą bardzo udany pierwszy sezon w barwach „Boquerones”. Wychowankowi Barcelony nie udało się jednak spełnić pokładanych w nim oczekiwań.

Hiszpańskie media szybko zaczęły spekulować na temat potencjalnego transferu snajpera, a zainteresowanie wyrażała między innymi Sevilla. Sandro wróci do ojczyzny, ale jego wybór padł jednak na Sevillę. Oba kluby poinformowały na swoich stronach, że udało im się już osiągnąć porozumienie i zawodnik ze skutkiem natychmiastowym przeniesie się do Andaluzji.

Operacja ma się odbyć na zasadzie wypożyczenia, które potrwa do końca sezonu. Żadna ze stron nie podała jakiejkolwiek wzmianki o potencjalnej klauzuli wykupu, zatem wygląda na to, że w przyszłym sezonie Sandro znów będzie do dyspozycji Anglików. Everton liczy, że zawodnik odbuduje się w lidze hiszpańskiej i nawiąże do formy z sezonu 2016/2017, kiedy to zdobył 16 goli w 32 meczach.

Były młodzieżowy reprezentant Hiszpanii nie zdołał odpowiednio zaaklimatyzować się na angielskich boiskach, a presja na nim spoczywająca, związana z koniecznością zastąpienia Lukaku, z pewnością nie polepszała sytuacji. Początkowo menedżer Ronald Koeman wystawiał go do gry, ale z czasem występy napastnika były coraz rzadsze. Jego licznik zatrzymał się na 15 meczach, w tym ośmiu w Premier League, oraz jednej strzelonej bramce.

Everton źle rozpoczął sezon i przez pewien czas wisiało nad nim nawet widmo spadku. Kiepska forma drużyny doprowadziła do zwolnienia Ronalda Koemana, a w jego miejsce przyszedł Sam Allardyce. Teraz ekipa z Goodison Park zajmuje dziewiąte miejsce, ale wciąż ma tylko pięć punktów przewagi nad strefą spadkową. Tymczasem Sevilla walczy o awans do europejskich pucharów, dlatego ma nadzieję, że Sandro przyczyni się swoimi golami w osiągnięciu tego celu.