Olbrzymie zamieszanie z meczem Konga. Piłkarze odmówili wyjazdu do Maroka

2024-06-09 14:58:46; Aktualizacja: 2 tygodnie temu
Olbrzymie zamieszanie z meczem Konga. Piłkarze odmówili wyjazdu do Maroka Fot. Shutterstock
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: JOUEURS CONGOLAIS | MarocFoot.net

W sieci pojawiają się sprzeczne informacje na temat nadchodzącego spotkania Konga z Marokiem w ramach eliminacji Mistrzostw Świata. Może ono nie dojść do skutku, ponieważ „papierowi gospodarze” odmówili wyjazdu do Agadiru.

Reprezentacja „Czerwonych Diabłów” trafiła do całkiem przyjemnej grupy kwalifikacyjnej mundialu w 2026 roku z Marokiem, Zambią, Nigrem oraz Tanzanią. Tym samym mogła z optymizmem patrzeć na przedłużenie swoich szans w walce o bilet na Mistrzostwa Świata poprzez zajęcie drugiego miejsca w tabeli za faworyzowanymi „Lwami Atlasu”.

Kongo rozpoczęło jednak eliminacje od poniesienia porażki z Zambią (2:4). A teraz zmaga się z olbrzymimi kłopotami natury organizacyjnej. Świadczy o tym odwołanie spotkania z Nigrem. Pierwotnie miało się on odbyć 6 czerwca w stolicy kraju Brazzaville.

FIFA nie wydała jednak zgody na to, ponieważ obiekt nie spełniał niezbędny wymogów i zalecił rozegranie meczu w Kinszasie, stolicy Demokratyczna Republiki Konga.

Tu z kolei do gry wkroczyli działacze, którzy zablokowali wyjazd swojej reprezentacji na pojedynek. W efekcie FIFA, CAF oraz zainteresowane ekipy prowadzą dyskusję nad rozegraniem go w innym terminie. Jeżeli konsensus na tym polu nie zostanie wypracowany, to Niger wygra spotkanie walkowerem.

Takim samym rezultatem może zakończyć się drugie czerwcowe starcie Konga z Marokiem. Ono też miało formalnie odbyć się w Kinszasie, ale tu światowa centrala postanowiła zadziałać z wyprzedzeniem, zmieniając gospodarza.

W ten sposób rozpoczęto ekspresowe działania zmierzające do ugoszczenia pojedynku eliminacyjnego w Agadirze. W ubiegłych dniach nic nie wskazywało na to, że powstaną z tego tytułu nowe problemy, ale niestety profil JOUEURS CONGOLAIS poinformował, że gracze Konga odmówili wejścia na pokład samolotu zmierzającego do Maroka po niezrozumiałym zachowaniu krajowego związku.

Ten miał opłacić im bilety wyłącznie w jednym kierunku. Powrotne mieli natomiast kupić sami piłkarze i mało tego przerzucono na nich obowiązek poniesienia kosztów wynajętego sprzętu treningowego.

Na tym niezrozumiałe działania FECOFOOT się nie skończyły, bo niespodziewanie usunięto z szeroko rozumianego sztabu czterech członków, w których miejsce pojawiły się kompletnie nieznane nikomu twarze z ramienia federacji.

Zawodnicy postanowili w zaistniałych okolicznościach poskarżyć się prezydentowi kraju, ale ten odwołał zaplanowane z nimi spotkania, co w konsekwencji miało doprowadzić do odmowy wylotu do Maroka.

Zupełnie inny pogląd na całą sprawę prezentuje MarocFoot.net, które uważa, że mecz odbędzie się we wskazanym miejscu oraz terminie, a za całą podróż w obie strony odpowiedzialność ponosi firma z Tunezji, włącznie z opłaceniem niezbędnych rachunków.

Za tą wersją wydarzeń ma przemawiać również to, że Kongijski Związek Piłki Nożnej rozpoczął sprzedaż biletów i zamieścił w mediach zdjęcia z ostatniego treningu kadry przed wylotem do Maroka.

Więcej na ten temat: Mistrzostwa Świata Maroko Kongo MŚ 2026