Oni będą latem dostępni za darmo - Transferowy alfabet wygasających umów [1]

Oni będą latem dostępni za darmo - Transferowy alfabet wygasających umów [1] fot. Transfery.info
Szymon Podstufka
Szymon Podstufka
Źródło: Transfery.info

Jeden z najgorętszych wolnych towarów letniego okienka - Robert Lewandowski - okazał się być zaklepany już dawno. Ale - dzięki Bogu - nie wszystkie są. Z nazwisk wolnych agentów od lata 2014 da się złożyć... prawie cały alfabet.

A - CHRISTIAN ABBIATI
 
Agent zawodnika twierdzi, że miłość Abbiatiego do Milanu, to miłość bezgraniczna. - Pomiędzy Milanem a Abbiattim jest uczucie, które będzie trwać na zawsze. Jeśli klub zaoferuje mu przedłużenie kontraktu po sezonie, Christian wraz ze mną je zaakceptuje. Nie zobaczycie go w innym klubie - mówi Claudio Vigorelli. Ale czy Milan nadal będzie chciał Abbiatiego? Na razie Włoch gra, ale klub jest w trakcie przebudowy i musi pamiętać, że 36-latkowi bliżej do końca kariery niż dalej.
 
B - NICKLAS BENDTNER
 
O niego powinny się zabijac europejskie potęgi. Bo według jego klubowego kolegi, Emmanuela Frimponga, to Bendtner zdobył w tym tygodniu Złotą Piłkę.
 
 
Cóż, skoro Bendtner ma w tym sezonie tyle samo ligowych trafień, co na przykład rewelacja poprzednich rozgrywek, Michu, to pewnie pracę znajdzie tak czy tak. Może już nie w Arsenalu czy Juventusie, ale coś nam podpowiada, że zbyt głęboko nie utonie. Będziemy go oglądać w kolejnym sezonie w najlepszych ligach europejskich.
 
C - ASHLEY COLE
 
W Ameryce chętnie widzieliby Cole'a, a o ile na początku sezonu ten pewnie ani myślał ruszać się z Chelsea, tak teraz, gdy wyżej ceniony jest Cesar Azpilicueta, Cole mógłby się zastanowić nad propozycją inną niż ta złożona przez Romana Abramowicza. 
 
D - DIEGO
 
Ten facet miał zadatki na wielkiego piłkarza, gdy opuszczał Brazylię - stawiano go w jednym szeregu z Robinho, obaj zresztą zaczynali swoje kariery razem, w Santosie. Kawałek Europy zwiedził, kilka świetnych klubów zaliczył, ale czy może czuć się piłkarzem spełnionym - w to bardzo mocno wątpimy. Poza Bundesligą w zasadzie nigdzie nie zabłysnął, ale ma 28 lat i bodaj ostatnią szansę, by zaznaczyć się mocniej w historii europejskiej piłki. Najbliższe pół roku w kontekście przyszłego pracodawcy będzie kluczowe.
 
E - PATRICE EVRA
 
Umowa dla niego powinna już dawno leżeć na stole. Najlepiej podpisana. Evra to czołowy lewy obrońca globu, w ostatnim sezonie sir Alexa Fergusona zaliczył najlepszy rok w życiu, nie tylko grał w obronie, ale i strzelał jak na zawołanie. Za Moyesa tak cudownie nie jest, ale umówmy się - do Evry mamy bardzo mało zastrzeżeń. PSG i Monaco, budującym swoją potęgę na miliarderach z Kataru i Rosji, nie umknęło to, że Evra za pół roku będzie wolnym zawodnikiem. I kuszą Francuza perspektywą gry na najwyższym poziomie w ojczyźnie. Jeśli wróci, to pewnie do Monaco, z którego ruszył na podbój Premier League. A wtedy United - jeśli nie uda się ściągnąć Leightona Bainesa - zostaną z... Alexem Büttnerem. 
 
F - FERNANDO
 
Na "F" był też Rio Ferdinand, ale to przed Fernando jeszcze więcej lat grania na najwyższym poziomie. A chce go właściwie każdy, kto szuka pomocnika od czarnej roboty. Nieprzypadkowo o Fernando mówi się "Ośmiornica". Z nim na boisku można liczyć na wiele przechwytów, wiele odbiorów i - co ważne - czuć komfort w rozgrywaniu piłki. Bo jeśli coś nie wyjdzie, to Brazylijczyk zabezpieczy strefę i zaraz będzie można ruszać z kolejnym atakiem. Jeśli Porto nie sprzeda go już teraz, latem Fernando będzie mógł przebierać w ofertach jak w ulęgałkach.
 
G - RAÚL GARCÍA
 
Diego Simeone marzy o tym, by mieć już jego podpis na nowym kontrakcie. Bo a nuż Garcii coś odbije i zachce negocjować na przykład z Liverpoolem? A ci skuszą go i w Madrycie trzeba będzie szukać kogoś w jego miejsce? Podobno jest już słowne porozumienie między klubem, a zawodnikiem, ale każdy dzień zwłoki oznacza dzień więcej szans na to, by ktoś inny przekonał Hiszpana, że w wieku 27 lat mógłby ruszyć dalej i spróbować swoich sił w jeszcze mocniejszym klubie? No bo jeśli podpisze nową umowę, to pewnie już nigdy nie dostanie oferty z naprawdę topowego klubu. I Garcia zdaje się to doskonale wiedzieć.
 
H - MIKE HAVENAAR
 
Japończyk (tak, Havenaar to reprezentant Japonii, nie żadnej Holandii czy Belgii, urodził się w Hiroszimie 27 lat temu) to może nie jakieś bardzo głośne nazwisko, ale dla Vitesse jego zatrzymanie może być kluczowym czynnikiem w utrzymaniu wysokiego miejsca w przyszłym sezonie. Nigdy nie wiadomo, których piłkarzy tym razem uda się wypożyczyć z Chelsea, a Havenaara można mieć, gdy tylko ten parafuje nową umowę. A jego statystyki w tym sezonie wcale nie wyglądają źle - to 5 goli i 7 asyst w 17 meczach. 

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Kosta Runjaić zaskoczy powrotem do Ekstraklasy?! „Jest kandydatem” Kosta Runjaić zaskoczy powrotem do Ekstraklasy?! „Jest kandydatem” Odrzucił Legię Warszawa, teraz nie żałuje. „Mieli na mnie konkretny plan” Odrzucił Legię Warszawa, teraz nie żałuje. „Mieli na mnie konkretny plan” Rúben Amorim nie rozmawiał z West Hamem United. W grę wchodzi przejęcie innego londyńskiego klubu Rúben Amorim nie rozmawiał z West Hamem United. W grę wchodzi przejęcie innego londyńskiego klubu Leszek Ojrzyński na meczu Ekstraklasy. Szykuje się niespodziewany powrót?! Leszek Ojrzyński na meczu Ekstraklasy. Szykuje się niespodziewany powrót?! Dlatego Arda Güler wybrał Real Madryt. „To mnie przekonało” Dlatego Arda Güler wybrał Real Madryt. „To mnie przekonało” Posada Macieja Kędziorka zagrożona. Przed nim kluczowe rozmowy Posada Macieja Kędziorka zagrożona. Przed nim kluczowe rozmowy Gwiazda ŁKS-u zostanie w Ekstraklasie?! Kontrowersyjny transfer na radarze Gwiazda ŁKS-u zostanie w Ekstraklasie?! Kontrowersyjny transfer na radarze Ansu Fati z szokującym transferem?! Tego chce FC Barcelona Ansu Fati z szokującym transferem?! Tego chce FC Barcelona

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy