Piłkarz ŁKS-u Łódź był bliski zagranicznego transferu. „Bardzo tego żałuję”
2025-08-19 18:16:45; Aktualizacja: 2 godziny temu
Aleksander Bobek latem poprzedniego roku był bliski przeprowadzki do belgijskiego Genku. O swoim niedoszłym transferze bramkarz ŁKS-u Łódź opowiedział w rozmowie z portalem iGol.pl.
Na początku sierpnia bieżącego roku dyrektor sportowy ŁKS-u Łódź Radosław Mozyrko zdradził, że klub otrzymał ofertę za Aleksandra Bobka.
Mimo prowadzonych między stronami negocjacji do odejścia bramkarza ostatecznie nie doszło. Podobnie sytuacja wyglądała w poprzednim roku, kiedy to również łączono go z zagranicznym zespołami.
W przestrzeni medialnej wymieniany był między innymi belgijski Genk i jak się okazuje, to nie były plotki. Ekipa z Limburgii rzeczywiście miała w tamtym okresie chrapkę na Bobka, co golkiper zdradził osobiście w rozmowie z portalem iGol.pl.Popularne
Do zagranicznej przeprowadzki nie doszło, ponieważ Mike Panders po odejściu do Chelsea wrócił momentalnie do Genku na zasadzie wypożyczenia, blokując w ten sposób transfer Polaka.
- Jeśli chodzi o tamto okienko transferowe, mogę powiedzieć tylko o jednym klubie, którym był KRC Genk. Byliśmy już z ich przedstawicielami po słowie. Kontaktowali się oni nawet z prezesem Grafem. Zadzwonili, przeprowadzane były już pewne ustalenia. Generalnie byli chętni i ja też byłem chętny, aby dołączyć do ich projektu. Obie strony chciały doprowadzić do tej transakcji, klub również był za, jednak niestety miałem trochę pecha - przyznał Bobek.
- Bramkarz KRC Genk, Mike Penders dołączył do Chelsea za 20 milionów euro, jednak następnie nieoczekiwanie KRC Genk wypożyczył go ponownie do siebie na cały następny sezon. W ten sposób mój temat w tym belgijskim klubie nie był kontynuowany. Bardzo tego żałuję, bo jest to drużyna, która inwestuje w młodych zawodników i ma świetną bazę szkoleniową - podsumował.
Bobek od początku nowego sezonu zanotował sześć występów, w których popisał się trzema czystymi kontami.
We wtorek łódzki klub z 21-latkiem w bramce przegrał w delegacji 1-2 z Miedzią Legnica.