Posada trenera PSG zagrożona. Dwie gwiazdy w blokach startowych
2023-02-16 17:23:48; Aktualizacja: 1 rok temuParis Saint-Germain z niepokojem obserwują to, co prezentuje zespół w ostatnich spotkaniach. Jeśli sytuacja nie poprawi się do ósmego marca, Christophe Galtier może stracić pracę. Marzeniem Katarczyków jest Zinédine Zidane, ale nie sposób wykluczyć powrotu Thomasa Tuchela - informuje RMC Sport.
Nie da się ukryć, że największym priorytetem dla paryżan jest wygranie Ligi Mistrzów i to ten cel ściąga wszystkim sen z powiek. Jednocześnie sternicy chcą oglądać widowiskową grę.
Po to na Parc des Princes sprowadzony został Christophe Galtier. Trener ten miał dać mnóstwo swobody swoim ofensywnym asom, z Kylianem Mbappé na czele. Nie wszystko jednak idzie tak, jak powinno.
Kiedy francuski napastnik zmaga się z problemami zdrowotnymi, zespół sobie bez niego nie radzi.Popularne
Po zwycięstwie nad Toulouse Paris Saint-Germain przegrało z Olympique Marsylia, AS Monaco oraz Bayernem Monachium. W tym ostatnim starciu przez pewien czas oglądaliśmy wspomnianego gwiazdora.
Trzy porażki z rzędu oraz perspektywa odpadnięcia z Ligi Mistrzów sprawiły, że w Paryżu zapaliła się czerwona lampka. Katarczycy, którzy wspierają finansowo klub, zaczęli zastanawiać się nad zmianą szkoleniowca.
Jak informuje RMC Sport, władze przedstawiciela Ligue 1 dają Galtierowi czas na poprawę wyników do ósmego marca włącznie. Tego dnia odbędzie się mecz rewanżowy z „Gwiazdą Południa”.
W przypadku zwolnienia 56-latka, w pierwszej kolejności Emir Kataru postara się o zakontraktowanie Zinédine’a Zidane’a, który nie ma się już co łudzić, że w najbliższym czasie poprowadzi reprezentację Francji.
Drugą opcją jest Thomas Tuchel. Niemiec według wspomnianego źródła posiada na Parc des Princes wielu zwolenników i to właśnie on może zająć miejsce obecnego trenera. Za jego kandydaturą przemawia wprowadzenie drużyny do finału Ligi Mistrzów.
49-latek podczas swojej pierwszej przygody z PSG nie potrafić dogadać się z Leonardo. Dziś Brazylijczyka nie ma już w klubie.
***