Raków Częstochowa robi pożytek z gry w przewadze. Do awansu jeden krok
2025-08-14 21:47:14; Aktualizacja: 1 godzina temu
Lamine Diaby-Fadiga zamienił podyktowanego karnego na gola i wyprowadził w ten sposób Raków Częstochowa na prowadzenie w dwumeczu z Maccabi Hajfa.
Zespół prowadzony przez Marka Papszuna przystąpił z ofensywnym nastawieniem do rewanżowej rywalizacji z izraelską drużyną po przegranym pierwszym spotkaniu na własnym terenie w III rundzie eliminacyjnej Ligi Konferencji.
Długo nie przynosiło to oczekiwanego efektu, ale na szczęście tuż przed przerwą do wyrównania stanu dwumeczu doprowadził Péter Baráth, co otworzyło mu drogę do przechylenia szali zwycięstwa na swoją korzyść w drugiej odsłonie.
W tej nieco odważniej do ataku ruszyli papierowi gospodarze pojedynku rozgrywanego na Węgrzech, ale na nic im to się zdało, ponieważ Lisav Eissat po zaledwie dziesięciu minutach od wznowienia rywalizacji wyleciał z boiska za zobaczenie drugiej żółtej kartki.Popularne
Niedługo później arbiter przerwał zawodowy przez zbyt duże zadymienie na obiekcie, co wykorzystał szkoleniowiec wicemistrza Polski do wprowadzenia na boisko Lamine'a Diaby'ego-Fadigi za Patryka Makucha, co okazało się kluczem do objęcia prowadzenia w dwumeczu.
Stało to się za sprawą podyktowanego rzutu karnego po faulu na dobrze dysponowanym Tomaszu Pieńce. Następnie do futbolówki podszedł francuski atakujący i pewnym uderzeniem umieścił ją w siatce.
Fadiga na luziku odwraca dwumecz!#MHARCZ pic.twitter.com/vU5SEp56Tl
— Polski Ligowiec (@polski_ligowiec) August 14, 2025