Sprawa transferu Gelsona Martinsa trafiła do FIFA. Sporting żąda odszkodowania od Atlético!
2018-07-29 23:41:32; Aktualizacja: 6 lat temuPrzedstawiciele Sportingu domagają się rekompensaty od Atlético za pozyskanie przez nich Gelsona Martinsa. Jeżeli klub z Madrytu nie spełni ich żądań, to wówczas drużyna z Lizbony będzie szukać sprawiedliwości w FIFA.
Ekipa „Lwów” powali wstaje z kolan po olbrzymim chaosie, który panował w zespole w ostatnich miesiącach. Przypominamy, że został on wywołany przez ówczesnego prezydenta klubu - Bruno de Carvalho, który wdał się w otwarty konflikt z piłkarzami i po porażce z Atlético Madryt w Lidze Europy chciał nawet zawiesić kilkunastu graczy. Na szczęście działacz wycofał się potem z tego pomysłu, ale to nie załagodziło jednak sytuacji, ponieważ kilka dni później zawodnicy zostali zaatakowani w ośrodku treningowym przez bandę chuliganów.
Na efekty tego wydarzenia nie przyszło nam długo czekać i w mediach dość szybko pojawiły się informacje mówiące o tym, że grupa kluczowych piłkarzy zdecydowała się na rozwiązanie swoich kontraktów z winy Sportingu. Wśród tych graczy znalazł się między innymi Gelson Martins, który zdążył już związać się z „Los Rojiblancos” (więcej - TUTAJ).
Reprezentant Portugalii dołączył oficjalnie do hiszpańskiej drużyny na zasadzie wolnego transferu. Z tym faktem nie mogą się jednak pogodzić nowi sternicy „Lwów” i domagają się rekompensaty od Atlético.Popularne
„A Bola” przekonuje, że zespół z Lizbony złożył już skargę na ekipę z Madrytu do FIFA, ale jest gotowa ją wycofać, jeżeli ta zgodzą się ostatecznie zapłacić za zawodnika 40 milionów euro.
Na chwilę obecną przedstawiciele klubu z Wanda Metropolitano nie zamierzają całkowicie ugiąć się pod żądaniami Sportingu i są skłonni przelać na ich konto 22 milionów euro plus ewentualne bonusy za 23-letniego skrzydłowego.
Ta suma nie zadowala jednak właścicieli portugalskiej drużyny, która w przypadku braku osiągnięcia porozumienia z „Los Rojiblancos” będzie szukać sprawiedliwości w Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej, gdzie liczy na otrzymanie 60 milionów euro, czyli kwoty odstępnego zawartej w ich umowie z piłkarzem.
Przedstawiciele „Lwów” domagają się wypłaty rekompensaty nie tylko od Atlético, ale też od Wolverhampton. Beniaminek Premier League na podobnej zasadzie pozyskał Ruiego Patricio (więcej - TUTAJ).