Kiedy „Los Blancos” rozstawali się z Japończykiem, warunek był jeden: możliwośc odzyskania go w przyszłości. Wszystkie strony się zgodziły.
Obecny sezon w wykonaniu prawoskrzydłowego lub rozgrywającego wygląda znakomicie. Po powrocie z meczów reprezentacyjnych piłkarz zapisał na swoim koncie asystę, już trzecią, biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki. Jakby tego było mało, do siatki trafił on pięć razy.
Znakomite występy nie pozostały niezauważane. Hiszpańskie media donosiły, że Real Madryt wykazuje zainteresowanie ponowną współpracą z Takefusą Kubo.
Jak informuje Fabrizio Romano, istotnie jest coś na rzeczy. „Królewscy” to w tej chwili jedyna rozważana przez 22-latka opcja. W grę wchodzi letnia przeprowadzka.
Co prawda pojawiły się wieści o zakusach Manchesteru United, ale Anglicy nie wykonali żadnego kroku w tej sprawie.
Lider tabeli LaLigi ma opcję wykupu gracza za 30 milionów euro. To połowa klauzula wykupu w umowie Kubo.
28-krotny reprezentant Japonii w zespole mógłby zająć miejsce Brahima Díaza, który po powrocie z Milanu nie pokazał jak dotąd niczego szczególnego i nie stanowi takiego wzmocnienia, jakim był Marco Asensio.