Victor Lindelöf z szansą na miękkie lądowanie. Możliwe ponowne zjednoczenie z byłym trenerem Manchesteru United

Bezrobotny Victor Lindelöf stał się tematem do dyskusji w ramach ewentualnego wolnego transferu do Bayeru Leverkusen – przekazało Sky.

Wicemistrzowie Niemiec nadal poszukują wzmocnień, mimo że dotychczas dokonali ich już dziesięciu. Z pewnością letnia rekrutacja jeszcze się nie zakończyła.

Na BayArena działacze chcą jeszcze dopiąć transfer przynajmniej jednego środkowego obrońcy. Znajdują się w zaawansowanym stadium dopinania transakcji z Sevillą dotyczącej karty zawodniczej Loïca Badé.

Niezależnie od tego „Aptekarze” zastanawiają się nad zakontraktowaniem doświadczonego defensora, który do niedawna współpracował z trenerem Erikiem ten Hagiem.

Popularne

Previous

Robert Lewandowski zaskoczył FC Barcelonę. „Tego się nie spodziewali”

Przeżywa bardzo trudne chwile po odejściu z Legii Warszawa. Odpadł z czwartoligowcem

Dawid Szulczek gotowy na poprowadzenie czołowego klubu Ekstraklasy

To może być nowy napastnik Wisły Kraków? Kibice nie mieliby nic przeciwko

„Nie okazujesz mi szacunku”. Spięcie z udziałem trenera Lechii Gdańsk

Z tym klubem Ekstraklasy Alex Haditaghi nie zamierza utrzymywać dobrych relacji. „Nie spodobało mi się to”

Wystarczyło kilkanaście minut. Jan Ziółkowski na celowniku giganta

„Ulubiony” przez kibiców Legii Warszawa duet przestanie istnieć? Oni mogą odejść

Next

Według wspomnianego źródła Bayer przy rekomendacji Holendra omawia wszystkie „za i przeciw” w kontekście potencjalnego włączenia do kadry Victora Lindelöfa.

Niektórzy członkowie zarządu widzą w nim sporo zalet, jak na przykład cechy przywódcze. W Manchesterze United spędził osiem sezonów, aż w końcu rozstał się z klubem po wygaśnięciu kontraktu.

Ten Hag zazwyczaj mógł na nim polegać, choć czasem Szwedowi doskwierały kontuzje. Panowie wspólnie zapracowali na trofea w postaci Pucharu Ligi Angielskiej i Pucharu Anglii.

Cały poprzedni sezon w wykonaniu 31-latka to 25 występów, w których nie udało mu się dopisać gola lub asysty. Przed opuszczeniem „Czerwonych Diabłów” stawiał na niego również Rúben Amorim.