Wychowanek „Kolejorza” przekonany. „Sportowo Jagiellonia Białystok dogoniła Lecha Poznań”
2025-10-17 12:04:26; Aktualizacja: 3 godziny temu
Kamil Jóźwiak miał opory, ale ostatecznie powrócił do Ekstraklasy. Nie mając na stole ciekawych opcji zagranicznych, dołączył do Jagiellonii Białystok. W rozmowie z „Przeglądem Sportowym Onet” opowiedział o kulisach transferu.
Kamil Jóźwiak ma za sobą z pewnością bardzo ciekawe lata. Od 2020 do 2025 roku występował za granicą, broniąc barw takich zespołów, jak Derby County, Charlotte FC czy hiszpańskiej Granady. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że w żadnym z tych miejsc furory nie zrobił.
Zapomniany reprezentant Polski latem długo przebywał na bezrobociu. W zasadzie do samego końca liczył na to, że otrzyma ciekawą propozycję zza granicy. Mocno się przeliczył. Nie mając zbyt wielu opcji, postanowił dołączyć do Jagiellonii Białystok.
Niezdecydowanie 27-latka doprowadziło do tego, że nie mógł zostać zarejestrowany do rozgrywek Ligi Konferencji. Na razie będzie szukał szans na krajowym podwórku.Popularne
Jóźwiak zaczyna mieć coraz większy wpływ na funkcjonowanie zespołu Adriana Siemieńca. Przed nim nadal mnóstw czasu, ale z pewnością jest na dobrej drodze.
Skrzydłowy w rozmowie z „Przeglądem Sportowym Onet” odsłonił nieco kulisy letniego transferu. Przyznał, że o wiele aspektów pytał przed podjęciem decyzji Mateusza Skrzypczaka.
- W Jagiellonii każdy robi, co może, aby to szło we właściwym kierunku. Nie brakuje mi tutaj niczego. Rozmawiam tu z wieloma ludźmi, podpytują mnie, jak było w innych miejscach za granicą. Odpowiadam im, że nie mamy się czego wstydzić. Oczywiście, są pewne małe rzeczy, jak mniejsza siłownia czy mniejsza szatnia niż w wielu klubach, w których byłem, ale to nie oznacza, że jesteśmy gorsi od innych. Nie mamy czterech czy pięciu boisk treningowych, tylko jedno, ale ono jest dobre. Więc nie skupiam się na tym, czego mi tutaj brakuje. Mam wszystko, czego potrzebuje piłkarz - oznajmił Jóźwiak.
- Skrzypa przekazywał mi to dokładnie to samo. I zaznaczał, że Jagiellonia rośnie z każdym rokiem. Nie tylko pod względem wynikowym, ale też organizacyjnym. Sportowo Jaga dogoniła Lecha, to kluby będące na podobnej półce pod tym względem. Organizacyjnie jeszcze trochę nas dzieli, ale wszystko idzie w dobrym kierunku. Patrząc na pracę wszystkich ludzi, jestem pewny, że Jaga nadal będzie podążać dobrą ścieżką - dodał.
Na razie to Jagiellonia dominuje nad Lechem w tabeli. Po dziesięciu meczach ma na koncie 21 punktów, podczas gdy rywal z Wielkopolski uzbierał 18 „oczek”.
Cała rozmowa jest dostępna TUTAJ.