19,1 miliona za reprezentanta Japonii. „Na 80 procent tam zagra”

fot. Transfery.info
Rafał Bajer
Źródło: Daily Mail | Radio Renascença

Już w styczniu ma dojść do dużego transferu reprezentanta Japonii do Premier League.

Shōya Nakajima nie potrzebował dużo czasu, żeby pokazać się znacznie większym klubom. Zaledwie w zeszłym roku do Europy sprowadziło go portugalskie Portimonense, lecz forma skrzydłowego była na tyle wysoka, iż w swoich szeregach Japończyka chcą mieć działacze Borussii Dortmund czy Leicester City. Wszystko wskazuje jednak na to, że obie ekipy będą musiały obejść się smakiem.

O krok od pozyskania gracza jest Wolverhampton Wanderers. „Wilki” mają bardzo dobre kontakty w Portugalii i również tym razem udało im się je wykorzystać w celu dokonania wzmocnień. Co istotne, do transferu ma dojść jeszcze w styczniu, zatem drużyna beniaminka zostanie znacząco wzmocniona, by móc dalej walczyć o utrzymanie w środku tabeli.

W kontrakcie Nakajimy znajduje się klauzula odejścia, która rzekomo opiewa na około 35 milionów funtów. „Daily Mail” informuje jednak, że Anglicy będą musieli zapłacić za zawodnika 17 milionów, czyli w przeliczeniu na euro 19,1 miliona. Transfer po części potwierdza nawet prezydent Portimonense, który w wywiadzie dla „Radio Renascença” wyznał, iż negocjacje są kontynuowane.

- Rozmowy trwają, ale jeszcze ich nie dopięliśmy. Możliwe jednak, że do transferu dojdzie już w styczniu - stwierdził Rodiney Sampaio.

- Na ten moment problemem jest to, czy zapłacona zostanie cała klauzula odejścia, czy nie, zatem nie możemy mówić o sfinalizowanym transferze. Na 80 procent on trafi do Wolverhampton. To dla nas duża strata pod względem sportowym. Nakajima to świetny piłkarz, bardzo dobrze się u nas zaadaptował. Żałujemy jego odejścia, drużyna oraz kibice. Wygląda jednak na to, że nie mamy jak go zatrzymać.

Nakajima urodził się w Tokio, a karierę zaczynał w tamtejszym Verdy. Później przeniósł się do silniejszego FC Tokyo, z którego to został wypożyczony, a następnie wykupiony przez Portimonense. Klub najprawdopodobniej nie będzie usilnie żądał kwoty zapisanej w klauzuli, ponieważ zależy mu na jak najszybszym zwiększeniu budżetu.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Tak kibice Lecha Poznań zareagowali na porażkę z Ruchem Chorzów Jadon Sancho z jasnym stanowiskiem w sprawie przyszłości Roberto De Zerbi zdecydował. Ten klub chce poprowadzić w przyszłym sezonie Tam zagra Nacho Fernández. Odejście z Realu Madryt przesądzone Zaskakujący zwrot akcji w sprawie Thomasa Tuchela?! Gwiazda klubu MLS wypada z gry na nawet osiem tygodni po nokaucie od... zawodowego boksera [OFICJALNIE] Górnik Zabrze z niespodziewanie wysoką porażką [WIDEO]. A już było tak dobrze...

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy