Ofensywny zawodnik prezentował się swego czasu bardzo obiecująco w szeregach Wolverhampton i dzięki temu znalazł się na radarze silniejszych europejskich zespołów. Przedstawiciele „Wilków” zwietrzyli w tej sytuacji szansę do zainkasowania pokaźnej sumy i wycenili swojego piłkarza na minimum 45 milionów funtów.
Żaden z klubów nie przejawił jednak chęci do spełnienia oczekiwań angielskiej drużyny i w efekcie ta straciła dobrą okazję do odzyskania z nawiązką funduszy zainwestowanych w sprowadzenie skrzydłowego z Middlesbrough w połowie 2018 roku za 20 milionów euro.
Na dodatek sam Adama Traoré obniżył potem loty do tego stopnia, że ekipa z Molineux Stadium praktycznie straciła szanse na to, by spieniężyć transfer z udziałem ośmiokrotnego reprezentanta Hiszpanii, którego udało się jej tylko wypożyczyć na drugą część ubiegłych zmagań do Barcelony.
26-latek nie prezentował się w „Dumie Katalonii” na tyle dobrze, by otrzymać od niej propozycję nawiązania dłuższej współpracy i w efekcie wrócił latem do Wolverhampton, gdzie na obecnym etapie rozgrywek nie odgrywa znaczącej roli.
Dlatego też nie może liczyć na podpisanie nowego kontraktu z „Wilkami”, a ten obecny wygasa latem 2023 roku.
Skrzydłowy nie musi jednak pozostać zbyt długo na bezrobociu, ponieważ - pomimo prezentowania przeciętnej formy - cieszy się całkiem sporym zainteresowaniem, w obliczu możliwości zgarnięcia go na zasadzie wolnego transferu.
Świadczy o tym informacja „La Gazzetta dello Sport”, która uważa, że Napoli zastanawia się poważnie nad złożeniem propozycji Hiszpanowi.
Pojawienie się takiej opcji dla 26-latka oznacza najprawdopodobniej to, że z włoskim zespołem może wkrótce pożegnać się Hirving Lozano lub Matteo Politano. Bardziej prawdopodobne wydaje się odejście tego pierwszego. Obaj są związani z drużyną ze Stadio Diego Armando Maradony do końca sezonu 2023/2024.
Adama Traoré pochyliłby się z pewnością nad tematem przeprowadzki do drużyny z Serie A, z którą mógłby powalczyć nie tylko o najwyższe cele na krajowym podwórku, ale też pokazać się na europejskiej arenie.
Ofensywny zawodnik strzelił dwa gole w czternastu rozegranych meczach w trwających rozgrywkach.