Agent Bale’a: Jego celem jest wygranie Premier League

fot. Tottenham
Karol Brandt
Źródło: Sky Sports

Gareth Bale był bohaterem jednego z najgłośniejszych transferów minionego okna. Walijczyk trafił z Realu Madryt do Tottenhamu Hotspur. Jego agent uważa jednak, że los zawodnik mógł potoczyć się zupełnie inaczej, a pozycja atakującego w futbolu wciąż jest niezachwiana.

Przez kilkanaście ostatnich miesięcy hiszpańskie media nieustannie rozpisywały się o tym, że „Książę Walii” nie przyciąga uwagi innych klubów, a jeśli już, rozmowy kończą się zanim tak naprawdę na dobre się rozpoczną. Tymczasem zupełnie inne światło na tę kwestię nie tak dawno rzucił sam zawodnik, który stwierdził, że to Real Madryt kilkukrotnie zablokował mu możliwość odejścia.

Wraz z końcem minionego sezonu zaczęły narastać spekulacje, jakoby prawoskrzydłowy miał wrócić do Premier League. Zainteresowanie nim wykazywały Newcastle United, Manchester United czy Tottenham Hotspur, lecz na ostatniej prostej w wyścigu pozostały jedynie „Koguty”.

Efekt? Gareth Bale po siedmiu latach wrócił na „stare śmieci”, w dodatku na niezwykle korzystnych warunkach finansowych, patrząc od strony angielskiej ekipy. 31-latek wielokrotnie mówił, że jest bardzo szczęśliwy z powodu takiego obrotu spraw, ale jego agent uważa, że kapitan reprezentacji Walii mógł obrać inną ścieżkę.

– Miał wiele ofert, przy czym żadna nie była dla niego właściwa. Gdy jednak do drzwi zapukał Tottenham, to od razu wiedział, że to propozycja, na którą czekał. Ma za sobą trudne chwile, ale teraz będzie mógł w końcu czerpać radość z gry w piłkę. Zasługuje na to, aby być szczęśliwym. To prawdopodobnie jeden z najlepszych ambasadorów Wielkiej Brytanii – oznajmił Jonathan Barnett.

Przy okazji jeden z czołowych przedstawicieli piłkarzy wyjawił, że celem lewonożnego gracza jest wygrana Premier League.

– Jego ambicję sięgają wygrania Premier League. Tottenham ma dobry skład, świetnego trenera i jestem pewny, że razem z Garethem zajdą bardzo daleko. Wystarczy, że spojrzysz na wyniki z ostatniego weekendu i przekonasz się, że wszystko jest sprawą otwartą. On nie musi nic nikomu udowadniać. Wygrał więcej niż wszyscy inni. Był w trójce czy czwórce najlepszych piłkarzy na świecie. I myślę, że on nadal tam jest. Jeśli teraz ponownie odniesie sukces, to świetnie. A jeśli ostatecznie się nie uda, to i tak zdobył już wszystko – stwierdził.

Anglik jest zdania, że najważniejsze w tym wszystkim jest szczęście Bale’a.

– Dalszy pobyt w Realu Madryt zaprowadziłby go donikąd. To był swego rodzaju impas i w ostatnim czasie po obu stronach działy się naprawdę chore rzeczy – wyznał.

– Najważniejsze jest to, że uśmiech powrócił na jego usta i znów cieszy się życiem. Po prostu musiał trafić tam, gdzie naprawdę chciał być. Tu nie chodziło o pieniądze. Jeśli już miał się gdzieś przeprowadzić, to tam, gdzie czułby się naprawdę dobrze. On kocha Tottenham – dodał.

Bale do Anglii przeniósł się z urazem kolana, dlatego wciąż nie zagrał w koszulce „Kogutów”. Piłkarz wrócił jednak do treningów na boisku i wydaje się, że jest już o krok od premierowego występu po transferze z Realu Madryt, w którym zagrał 251 razy, notując 105 trafień i 68 asyst.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Erik ten Hag obejmie giganta?! Trener Manchesteru United faworytem „To wielkie marzenie trenerskie Macieja Skorży” „Jest opcja wokół klubu, która widziałaby Marka Papszuna” Dziennikarz proponuje hitowy powrót do Lecha Poznań! Mógłby zastąpić Mariusza Rumaka Lech Poznań mógł pozyskać gwiazdę Jagiellonii Białystok Thiago Silva porozumiał się z nowym klubem. Szykowane gorące powitanie Pep Guardiola chce go zatrzymać. „Wszystko jednak zależy od niego”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy