Duński obrońca od lata 2015 roku
przebywa na wypożyczeniu w Borussii Mönchengladbach. Bardzo dobre
występy 20-latka w barwach „Źrebaków” sprawiły, że Niemcy
zaczęli zastanawiać się nad jego definitywnym wykupieniem. Jego
ojciec, a zarazem agent, Sten, przyznał jednak, że syn za pół
roku najprawdopodobniej powróci na Stamford Bridge.
- Chelsea chciała ściągnąć go już wcześniej, ale nie mogła nic zrobić. Pracowała nad tym, tylko Gladbach na to nie pozwalało - stwierdził Christensen-senior.
- On wróci do Londynu tego lata. Z racji tego, że najważniejsza dla niego jest gra, nie zrobi tego po to, żeby siedzieć na ławce. Po tym oknie okaże się, jak będzie wyglądała jego sytuacja w drużynie. Jeśli Chelsea sprowadzi 10 innych środkowych obrońców, może okazać się, że będziemy musieli poczynić jakiś inny ruch - powiedział.
Od początku wypożyczenia Christensen rozegrał w koszulce Borussii 58 spotkań, w których strzelił cztery gole i zanotował asystę. Wcześniej jego bilans w pierwszym zespole Chelsea zatrzymał się na trzech występach.