Złota medalistka igrzysk olimpijskich z 2012 roku obecnie jest związana z Orlando Pride, w którym jednak byłoby jej dane w najbliższym czasie zagrać maksymalnie osiem spotkań (po cztery we wrześniu i październiku), co ma oczywiście związek z pandemią koronawirusa na terenie Stanów Zjednoczonych. Nieco inaczej sprawy się mają w Anglii, gdzie pierwszą kolejkę rozgrywek FA Women's Super League mamy już za sobą.
Biorąc to pod uwagę, Alex Morgan postanowiła przystać na propozycję wypożyczenia do Tottenhamu Hotspur, które ma obowiązywać do końca trwającego roku. Podąża tym samym ona tropem swoich koleżanek z reprezentacji - Sam Mewis i Rose Lavelle dołączyły do Manchesteru City, zaś Christen Press i Tobin Heath wybrały ofertę Manchesteru United.
Jeśli te informacje się potwierdzą, będziemy świadkami powrotu 31-latki na boiska już cztery miesiące od porodu. W maju na świat przyszła bowiem jej córeczka.
W tym kontekście musimy dodać, że Morgan przygotowywała się do tego od dłuższego czasu, licząc na udział w igrzyskach olimpijskich. Impreza, jak wiemy, została jednak przełożona na następny rok, co dało atakującej dodatkowy czas na dojście do odpowiedniej formy. Wiadomości kolportowane przez „The Athletic” pozwalają sądzić, że cel został osiągnięty.
Amerykanka w kadrze narodowej jak dotąd wystąpiła 169 razy, notując po drodze 107 trafień. W swoim CV posiada ona takie kluby jak Olympique Lyon czy Portland Thorns. Jeśli chodzi o jej przygodę z „Les Gones”, także odbywała się ona na zasadzie wypożyczenia.