Po wielu nieudanych próbach uwolnienia się od „Smoków” i wyjazdu do innego klubu, wygląda na to, że tym razem 27-latek postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. Piłkarz z Kraju Kawy stoi przed ogromną szansą transferu do Premier League, ale na drodze do zrealizowania marzenia stoją oczekiwania finansowe jego pracodawcy.
Mistrz Portugalii aktualnie żąda od Manchesteru United zapłacenia 20 milionów euro. Anglicy ani myślą przystawać na zaproponowane warunki i postanowili poczekać na rozwój wypadków.
Fakty są takie, że okno transferowe zamyka się za 10 dni, a jeśli Alex Telles nie podpisze nowego kontraktu, a na to się nie zanosi, FC Porto straci ostatnią okazję na spory zarobek. Jednokrotny reprezentant „Canarinhos” od stycznia będzie mógł negocjować z dowolnym klubem, zawierając z nim przedwstępny kontrakt, a wtedy ekipa z Estádio do Dragão nie zarobi ani grosza. Czas zatem działa na korzyść „Czerwonych Diabłów”.
Do piątego października nie zamierza czekać sam zawodnik, który według „The Guardian” miał nie zgodzić się z wyceną Portugalczyków i poprosić ich o obniżkę w celu ułatwienia mu odejścia. Na razie jego apel pozostał bez odpowiedzi, ale liczy on, że wkrótce uczestnikiem fazy grupowej Ligi Mistrzów zmieni swoje nastawienie.
Wspomniane źródło uważa, że przedstawiciel Premier League wycenia Brazylijczyka na około 12 milionów funtów (13 milionów euro).
Lewy defensor w poprzedniej kampanii zgromadził 49 występów okraszonych 13 trafieniami i 12 ostatnimi podaniami. W obecnych rozgrywkach na swoim koncie ma on już jedno spotkanie, w którym… zdobył dwie bramki i raz asystował.
W przeszłości Alex Telles negocjował już m.in. z Chelsea, Atlético Madryt czy Paris Saint-Germain.