Doświadczony napastnik postanowił przedwcześnie zakończyć swój pobyt w São Paulo w sierpniu ubiegłego roku i od tego momentu rozgląda się za nowym pracodawcą.
31-latek dawał już kilkukrotnie do zrozumienia, że z wielką chęcią wróciłby na Stary Kontynent i najlepiej do Serie A. Do tej pory żaden z klubów rywalizujących w najwyższej klasie rozgrywkowej we Włoszech nie wyraził jednak nim poważnego zainteresowanie i dlatego Alexandre Pato coraz śmielej otwiera się na inne opcje.
Jedna z nich wydaje się bardzo zaskakująca, ponieważ były reprezentant Brazylii prowadzi dość zaawansowane rozmowy z irakijskim Al-Diwaniya. Są one jeszcze dalekie od finalizacji, ale prezydent klubu nie traci nadziei na ich szczęśliwe zakończenie.
- Negocjacje wciąż trwają. Postawione warunki przez piłkarza są trudne do spełnienia i dlatego nie osiągnęliśmy jeszcze ostatecznego porozumienia - przyznał Hussein Al-Ankoshei w telewizji Rudaw.
Dziennikarze „Corriere dello Sport” dodają, że oczekiwania 31-latka są dość wygórowane, ponieważ poza pokaźnym wynagrodzeniem, jak na gracza występującego w irakijskiej lidze, chciałby jeszcze dom z basenem czy całodobową ochronę dla siebie oraz rodziny.
Na chwilę obecną Al-Diwaniya ma raczej nikłe szanse na zakontraktowanie byłego gracza takich ekip jak Internacional, Corinthians, AC Milan, Chelsea, Villarreal czy Tianjin Tianhai.
Klub z Iraku nie ma na swoim koncie zbyt wielu sukcesów. Ich jedynym wartym do odnotowania wynikiem jest zdobycie mistrzostwa kraju w sezonie 2016/2017. W obecnych rozgrywkach plasują się na odległym 15. miejscu w tabeli.