Były reprezentant Francji odniósł się do opinii zawartych w niedawno wydanej autobiografii szkoleniowca na temat jego rodziny. Houllier stwierdził, że Anelka i jego bracia rozmawiali z wieloma klubami i chcieli uzyskać jak największą sumę odstępnego.
"Pierwszy i jedyny raz widziałem czarnych mężczyzn, którzy byli czerwieni na twarzy" - tak trener opisał moment rozmowy z rodzeństwem piłkarza Mumbai City.
39-latek oskarżył Houlliera o rasistowskie zachowanie, przytaczając historię z czasów gry w Liverpoolu. Ówczesny trener "The Reds" miał nie zgodzić się na podwyżkę płac dla czarnoskórych zawodników, twierdząc, że "czarni ludzie myślą tylko o pieniądzach". Według piłkarza, takie zachowania w wykonaniu 68-latka były bardzo częste.
Były selekcjoner "Kogutów" odpiera ataki swojego byłego podopiecznego.
- To jest absolutnie śmieszne i niedorzeczne, nigdy tak nie powiedziałem. To nieprawda i poważne oszczerstwo. Niech zapyta się licznej grupy czarnoskórych graczy, z którymi miałem okazję pracować, czy jestem rasistą. Niech spyta Abidala, Diarrę, Essiena czy wielu innych. Zobaczę, czy mogę w tej sprawie podjąć działania prawne - powiedział trener w wypowiedzi dla "L'Equipe".
Gérard Houllier prowadził kadrę Francji w latach 1992-1993. Później był selekcjonerem zespołów juniorskich, a w latach 1998-2004 pracował w Liverpoolu. Później miał epizody m. in. w Olympique Lyon i Aston Villi. Anelka był jego podopiecznym w latach 2001-2002, kiedy przebywał w "The Reds" na wypożyczeniu z PSG.