Kwestia przyszłości Dembélé zmienia się niezwykle dynamicznie. Barcelona chciałaby zatrzymać na dłużej zawodnika, którego umowa wygasa w czerwcu 2022 roku. Nie jest jednak w stanie zaoferować mu zadowalającego wynagrodzenia, bowiem zarabia on aktualnie zbyt dużo w stosunku do częstotliwości występowania na murawie.
Xavi często podkreśla, że najważniejszym jest przedłużenie kontraktu z 24-letnim Francuzem. Szkoleniowiec „Dumy Katalonii” chciałby oprzeć grę drużyny na zawodniku, w którym widzi potencjalnie jednego z najlepszych na świecie. Zadanie będzie o tyle trudne, że agent Dembélé skłania się ku skorzystaniu z innych opcji i zainkasowaniu większych pieniędzy dla siebie.
Problemy z podpisem sprawiły, że skrzydłowym zainteresowały się inne kluby, chcące wykorzystać sytuację i ściągnąć go na zasadzie wolnego transferu. Wcześniej informowano o zakusach aktywnego na rynku Newcastle United, a teraz „Mundo Deportivo” podaje, że chce go pozyskać Tottenham.
Orędownikiem ściągnięcia Dembélé do Londynu jest dyrektor sportowy Fabio Paratici, który próbował porozumieć się z nim jeszcze za czasów pracy w Juventusie. Teraz chce stworzyć dla Antonio Conte odpowiednie warunki do walki o triumf w rozgrywkach Premier League i, korzystając z okazji, ściągnąć jakościowego zawodnika.
Przyszłość Francuza wyjaśni się w ciągu najbliższych tygodni. Barcelona wciąż stara się go zatrzymać, jednak argumentów po jej stronie jest coraz mniej. Paratici pragnie sfinalizować z nim umowę już na początku stycznia.