Antonio Conte przeszarżował. Menedżer Tottenhamu odpocznie od pracy, aby dojść do siebie

fot. Maciej Rogowski Photo / Shutterstock.com
Karol Brandt
Źródło: Tottenham Hotspur | Antonio Conte [Instagram]

Tottenham Hotspur poinformował, że Antonio Conte w najbliższym czasie nie będzie prowadził zespołu. Podczas rekonwalescencji zastąpi go Cristian Stellini.

Na początku miesiąca 53-latek przeszedł operację usunięcia woreczka żółciowego, ale już dziesięć dni później Włoch wrócił na ławkę. Tego dnia prowadził drużynę w przegranym 1:4 spotkaniu z Leicester City.

Badania kontrolne odbyły się piętnastego lutego. Jak się okazało, Antonio Conte pośpieszył się z powrotem. Mając to na uwadze, lekarze zalecili mu odpoczynek.

Tottenham Hotspur opublikował komunikat, z którego wynika, że menedżer zostanie w ojczyźnie.

Zapowiada się na dłuższą przerwę.

„Niestety nie doceniłem zabiegu, który nie był rutynową operacją, ale nagłym i poważnym zdarzeniem. Moje ciało ucierpiało z powodu mojej niecierpliwości i teraz jestem zmuszony do zatrzymania się aż do całkowitego powrotu do zdrowia. Kto mnie zna, rozumie, jaki to dla mnie ciężar, ale to konieczne” – napisał szkoleniowiec na Instagramie.

W czasie rekonwalescencji Conte zastępował będzie Cristian Stellini, pierwszy asystent, który nadzorował już grę zespołu podczas starcia z Manchesterem City, gdy londyńczycy wygrali 1:0.

„Koguty” obecnie zajmują w tabeli Premier League piąte miejsce. Ósmego marca czeka je rewanżowy mecz z Milanem w Lidze Mistrzów.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Górnik Zabrze - Puszcza Niepołomice: Mecz Ekstraklasy przerwany [AKTUALIZACJA] Gonçalo Feio dostanie hitowe wzmocnienie z MLS?! Legia Warszawa rozpoczęła negocjacje Mateusz Kochalski zabrał głos w sprawie przyszłości Dwóch piłkarzy odchodzi z Borussii Dortmund [OFICJALNIE] „Trudno będzie to uzyskać, pozostając tutaj”. Dawid Szulczek szczerze o odejściu z Warty Poznań Tylko on! Bayern Monachium stawia wszystko na jedną kartę w sprawie nowego trenera Mocne okno transferowe w wykonaniu Legii Warszawa?! Padły możliwe kwoty

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy