Organizatorzy Ekstraklasy szykują się powoli do wznowienia rozgrywek w dobie panującej pandemii i dlatego poinformowały wszystkie kluby o konieczności narzucenia izolacji na piłkarzy, którzy mieli pozostać w swoich domach od 20 kwietnia aż do momentu poddania się testom i poznania wyników na obecność koronawirusa. Po ich otrzymaniu zdrowi zawodnicy mieli otrzymać zgodę na wznowienie treningów po 5 maja.
Niestety nie wszyscy postanowili zastosować się do tych zaleceń, co ujawnił portal „Weszło.com” za sprawą publikacji zdjęć z odbywającego się treningu Arki Gdynia.
Dziennikarze wspomnianego medium próbowali skontaktować się z osobami najprawdopodobniej odpowiedzialnymi za ten stan rzeczy. Wszyscy odmówili jednak udzielenia komentarza.
Niedługo później władze „Żółto-Niebieskich” opublikowały na oficjalnej stronie komunikat, że dokładnie zbadają całą sprawą i zgodnie ze złożoną obietnicą poinformowali o wyciągnięciu konsekwencji wobec piłkarzy zaangażowanych w zajęcia.
„Zarząd Klubu Arka Gdynia SSA po analizie sytuacji dotyczącej nieformalnego spotkania większej niż zalecona grupy zawodników, opisanej przez portal weszlo.com, postanowił wyciągnąć wobec jego uczestników konsekwencje finansowe” - czytamy wydanym oświadczeniu.
Ukaranie wyłącznie graczy za to nieodpowiedzialne zachowanie wydaje się być wysoce niesprawiedliwe, ponieważ trudno sobie wyobrazić ze sami z siebie postanowili przyjechać na boisko, zabrać potrzebny sprzęt i zaangażować kilku trenerów w prowadzenie zajęć mających na celu przygotować ich do wznowienia rozgyrwek.