Przedstawiciele „Kanonierów” wytypowali reprezentanta Ghany jako jeden ze swoich głównych celów na nadchodzące letnie okno transferowe.
Stało się tak za sprawą pojawienia się w klubie Mikela Artety. Hiszpański szkoleniowiec jest zwolennikiem talentu prezentowanego przez defensywnego pomocnika i upatruje w nim jednego z liderów środka pola w prowadzonej przez siebie drużynie.
Atlético Madryt nie spogląda jednak przychylnym okiem na możliwość przedwczesnego zakończenia współpracy z 27-letnim zawodnikiem i najchętniej przedłużyłoby kontrakt ze swoim wychowankiem na dużo lepszych dla niego warunkach.
Thomas Partey wstrzymuje się z podjęciem jakiejkolwiek decyzji na temat najbliższej przyszłości i czeka na dalszy rozwój rozmów pomiędzy oboma klubami.
Fabrizio Romano przekonuje, że te nie posuwają się do przodu, ponieważ dotychczasowa propozycja zespołu z Londynu opiewająca na 25 milionów euro i jednego ze swoich graczy nie zadowala „Los Rojiblancos”, którzy w dalszym ciągu obstają przy tym, że Ghańczyk może opuścić Wanda Metropolitano tylko za sprawą aktywacji klauzuli wykupu opiewającej na 50 milionów euro.
Arsenal nie zamierza wykładać takiej sumy na zakontraktowanie defensywnego pomocnika i miał o tym już poinformować Atlético Madryt, co ma jednoznacznie wskazywać na to, że obie drużyny nie osiągną porozumienia w kwestii transferu Parteya i ten w efekcie niemal na pewno nie trafi w najbliższych tygodniach do „Kanonierów”.
27-letni zawodnik wystąpił do tej pory w 185 spotkaniach hiszpańskiego zespołu, w których zdobył 16 bramek oraz zanotował 12 asyst.