Arsenal: Buendía na radarze. „Kanonierzy” mogą oddać dwóch zawodników

Mateusz Michałek
Źródło: The Independent I Fabrizio Romano

Arsenal poważnie myśli o transferze Emiliano Buendíí - podaje „The Independent”.

Mikel Arteta zamierza odświeżyć skład swojego zespołu w trakcie zimowego okna. Można spodziewać się kilku transferów do klubu, ale najpierw „Kanonierzy” będą musieli pożegnać się z paroma graczami. Niewykluczone, że jeśli to zrobią, ich głównym transferowym celem stanie się Buendía.

Władze londyńskiego klubu są już po pierwszych rozmowach z agentem argentyńskiego skrzydłowego Norwich City. Do porozumienia daleko, ale zainteresowanie ze strony Arsenalu jest faktyczne.

Samo Norwich oczekuje za swoją gwiazdę 40 milionów funtów (44 miliony euro). Wydaje się jednak, że „Kanarki” zgodziłyby się na obniżenie tej kwoty, włączając w transakcję Joe’a Willocka i/lub Reissa Nelsona. Arsenal będzie poszukiwał najbardziej korzystnego rozwiązania. Ostatnio menedżer Norwich, Daniel Farke, przyznał, że Buendía nigdzie się nie wybiera, ale trudno było spodziewać się innych słów. To jasne, że w przypadku zadowalającej oferty Argentyńczyk będzie mógł odejść.

Jego bilans z tego sezonu Championship to 19 meczów, siedem bramek i siedem asyst. W poprzednich rozgrywkach skrzydłowy strzelił gola i zaliczył siedem ostatnich podań w Premier League.

Fabrizio Romano dodaje, że pierwsi na liście do wypożyczenia lub definitywnego odejścia z Arsenalu są Mesut Özil i Sokratis.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Tak kibice Lecha Poznań zareagowali na porażkę z Ruchem Chorzów Jadon Sancho z jasnym stanowiskiem w sprawie przyszłości Roberto De Zerbi zdecydował. Ten klub chce poprowadzić w przyszłym sezonie Tam zagra Nacho Fernández. Odejście z Realu Madryt przesądzone Zaskakujący zwrot akcji w sprawie Thomasa Tuchela?! Gwiazda klubu MLS wypada z gry na nawet osiem tygodni po nokaucie od... zawodowego boksera [OFICJALNIE] Górnik Zabrze z niespodziewanie wysoką porażką [WIDEO]. A już było tak dobrze...

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy