Norweg jest wypożyczony z zespołu „Królewskich” do Londynu do końca tego sezonu. W umowie zawartej między klubami nie ma opcji wykupu, ale kilka źródeł podawało już, że władze Arsenalu będą rozmawiały na ten temat z Realem. Londyńczycy są bardzo zadowoleni z dyspozycji Ødegaarda.
Na ten moment nie wiadomo, jak zareaguje na to Real. Wydaje się, że madrytczycy raczej nie zgodzą się na definitywne odejście Norwega z klubu. Jeśli Arsenalowi faktycznie nie udałoby się zatrzymać u siebie Ødegaarda, może skupić się on na zakontraktowaniu Fekira, którym interesował się jeszcze przed jego transferem z Olympique’u Lyon do Realu Betis w 2019 roku.
Zdaniem Goal.com w kontrakcie Fekira z Betisem widnieje klauzula na poziomie 90 milionów euro. Klub z Sewilli doskonale zdaje sobie jednak sprawę z tego, że żaden zespół nie zapłaci takich pieniędzy za 27-letniego ofensywnego pomocnika. Finansowe skutki pandemii koronawirusa mogą sprawić, że Betis byłby skłonny pożegnać się z zawodnikiem nawet za 30 milionów euro.
Bilans Fekira z obecnych rozgrywek to 30 meczów, trzy gole i sześć asyst. Ostatnio „Estadio Deportivo” informowało już, że interesują się nim również Liverpool oraz Inter. COPE zaprzeczyło z kolei doniesieniom kilku innych źródeł sugerującym, iż jego transfer rozważa Barcelona. Potwierdziło za to informację o Arsenalu.