Jak informuje „The Guardian”, PSG zaproponowało londyńczykom za kartę hiszpańskiego prawego obrońcy 25 milionów funtów, a do tego mogłoby dojść kolejnych pięć milionów w formie różnego rodzaju bonusów.
Zdaniem angielskiego dziennika Arsenal będzie musiał kogoś z obecnej kadry sprzedać za znaczącą kwotę, by zbilansować księgi po kupieniu Gabriel Magalhãesa i wcześniej Pablo Mariego. Do tego swoje kosztowały też wolne transfery Cedrica Soaresa i Williana.
Menedżer Mikel Arteta wolałby pozostania Bellerína w Londynie, jednak w zaistniałych okolicznościach oferta PSG może okazać się zbyt kusząca. Szczególnie, jeśli zostanie jeszcze podwyższona (a tak powinno być), a piłkarz zacznie naciskać na przeprowadzkę do Paryża.
Sytuację Hiszpana mają też intensywnie obserwować między innymi Bayern Monachium i Juventus.
25-letni Bellerín wywodzi się z akademii FC Barcelony, z której w 2011 roku przeniósł się do Arsenalu. Nim trzy lata później dołączył do pierwszego zespołu „Kanonierów”, budował pozycję w drużynach młodzieżowych, a także spędził kilka miesięcy na wypożyczeniu w Watfordzie.
Dotychczas łączny bilans trzykrotnego reprezentanta Hiszpanii w Arsenalu to osiem bramek i 25 asyst w 205 meczach.