Arsenal spróbuje przeprowadzić transfer „last minute” Philippe Coutinho

fot. Transfery.info
Karol Brandt
Źródło: Sport

Philippe Coutinho nadal przykuwa uwagę Arsenalu, który planuje jego angaż na zamknięcie okna transferowego.

Mikel Arteta jak dotąd otrzymał wzmocnienia w postaci zakontraktowania Gabriela Magalhãesa, Williana czy Rúnara Alexa Rúnarssona, a na Emirates Stadium wrócił także Dani Ceballos. Wygląda jednak na to, że Hiszpan wciąż nie jest w pełni ukontentowany i naciska na władze Arsenalu, aby sprowadziły do zespołu jeszcze przynajmniej jednego zawodnika.

Wśród celów 38-latka są Thomas Partey, Houssem Aouar, ale i… Philippe Coutinho.

Brazylijczyk był już łączony z „Kanonierami” przed wypożyczeniem do Bayernu Monachium, a teraz, gdy Niemcy nie skorzystali z możliwości wykupu, londyńczycy wrócili po 28-latka.

Kataloński „Sport”, opierając się na angielskich źródłach, informuje, że londyńczycy są zainteresowani wypożyczeniem ofensywnego pomocnika bądź skrzydłowego, upatrując swoją szansę w niezbyt komfortowej sytuacji finansowej Barcelony.

61-krotny reprezentant „Canarinhos” jak dotąd rozegrał dwa spotkania przedsezonowe w koszulce „Blaugrany” i wiele wskazuje na to, że Ronald Koemen chciałby dać mu drugą szansę na zatriumfowanie w stolicy Katalonii. Dużo w sprawie przyszłości gracza zależy jednak od nastawienia klubowych władz, które próbują zbilansować straty związane z pandemią koronawirusa.

Coutinho podczas wypożyczenia w Niemczech wziął udział w 38 spotkaniach, zaznaczając swoją obecność 11 bramkami oraz 9 ostatnimi podaniami.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Tak kibice Lecha Poznań zareagowali na porażkę z Ruchem Chorzów Jadon Sancho z jasnym stanowiskiem w sprawie przyszłości Roberto De Zerbi zdecydował. Ten klub chce poprowadzić w przyszłym sezonie Tam zagra Nacho Fernández. Odejście z Realu Madryt przesądzone Zaskakujący zwrot akcji w sprawie Thomasa Tuchela?! Gwiazda klubu MLS wypada z gry na nawet osiem tygodni po nokaucie od... zawodowego boksera [OFICJALNIE] Górnik Zabrze z niespodziewanie wysoką porażką [WIDEO]. A już było tak dobrze...

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy