Przedstawiciele „Kanonierów” nie są od pewnego czasu zadowoleni z formy prezentowanej przez Bernda Leno i dlatego rozglądali się na rynku za wartościowym konkurentem lub po prostu nowym numerem jeden w talii Mikela Artety.
Początkowo ekipa z Emirates Stadium była nastawiona na podpisanie umowy z André Onaną z Ajaksu Amsterdam. Trybunał Arbitrażowy do spraw Sportu nie skrócił jednak wystarczająco kary jego zawieszenia za przyjęcie niedozwolonych środków i dlatego klub z Londynu postanowił zrezygnować z Kameruńczyka i skupił się na Aaronie Romsdale'u.
Arsenal negocjował transfer reprezentanta Anglii z Sheffield United od kilku tygodni. W pewnym momencie wydawało się nawet, że obie strony nie mają szans na to, aby dojść do porozumienia.
Ekipa z Emirates Stadium nie odpuszczała jednak tematu i w końcu osiągnęła zamierzony cel. Na taki rozwój wypadków stawiają David Ornstein i Fabrizio Romano, którzy uważają, że oba kluby ustaliły warunki transferu 23-letniego bramkarza.
Ten ma przenieść się do „Kanonierów” za 24 miliony funtów (około 28 milionów euro) plus dodatkowe 6 milionów funtów (około 7 milionów euro) zawartych w formie bonusów, o ile zaakceptuje przedstawioną mu ofertę kontraktu.
Arsenal chce z nim podpisać umowę do 30 czerwca 2025 roku z opcją przedłużenia współpracy o dodatkowe 12 miesięcy.
Wiele na to wskazuje, że Romsdale przystanie na tę propozycję, ponieważ zabrakło go w kadrze meczowej „Szabli” na starcie z WBA (0:4).
Uczestnik EURO 2020 trafił do Sheffield United zeszłego lata z Bournemouth za 20,5 miliona euro. Od tego czasu wystąpił w 46 meczach ekipy z Bramall Lane i zachował w nich osiem czystych kont.