Przedstawiciele „Kanonierów” poinformowali, że zamierzają zakończyć współpracę z 55 osobami ze względu na kryzys finansowy wywołany przez pandemię koronawirusa.
Ta decyzja władz klubu wywołała spore poruszenie w środowisku ekipy z Emirates Stadium. Jako pierwsi na komunikat opublikowany przez zespół zareagowali członkowie The Arsenal Supporters' Trust (AST), czyli stowarzyszenia kibiców londyńskiej drużyny, którzy domagają się ujawnienia bardziej szczegółowych planów dotyczących najbliższej przyszłości ich ukochanej ekipy.
Niedługo później „The Athletic” przekazało ze zaniepokojeni odejściem pracowników są także piłkarze „Kanonierów”, którzy zgodzili się wcześniej na obniżkę pobieranego wynagrodzenia o 12,5 procent w czasie zawieszenia rozgrywek (5 procent odzyskali po wywalczeniu awansu do Ligi Europy) oraz cięcia sięgające nawet ponad 1/3 pensji przez okres dwunastu miesięcy, aby pomóc Arsenalowi przetrwać trudny moment i uchronić klub przed koniecznością zwolnienia osób zatrudnionych na różnych szczeblach.
Z tego też powodu członkowie zespołu są teraz rozczarowani faktem, że ich rezygnacja z należnych im pieniędzy nie przyniosła spodziewanych skutków, dlatego spora część zawodników chce porozmawiać z władzami na temat zaistniałej sytuacji.
Przy tej okazji należy podkreślić, że moment pojawiania się komunikatu „Kanonierów” zbiegł się z przedłużeniem umówz Bukayo Saką czy Gabrielem Martinellim oraz prawdopodobnym zawarciem nowego porozumienia z Pierre'em-Emerickaiem Aubameyangiem oraz sprowadzeniem Williana.