22-krotny reprezentant Brazylii przybył na Anfield z Juventusu w trybie awaryjnym w Deadline Day. Anglicy skorzystali z opcji wypożyczenia, otrzymując także prawo do wykupu po zakończeniu sezonu.
Jak na razie trener Jürgen Klopp nie znalazł właściwej okazji na to, aby dać zadebiutować środkowemu pomocnikowi od pierwszego gwizdka. Choć układanie wyjściowej jedenastki podczas kryzysu kadrowego stanowiło dla Niemca nie lada wyzwanie, w ostateczności zdecydował się na zacementowanie środka pola sprawdzonymi podopiecznymi.
W natłoku zagęszczonego terminarza do początku listopada Arthur będzie jednak bardzo potrzebny do rotacji. Dlatego przerwa na reprezentacje stała się odpowiednim momentem na to, aby odbudować 26-latka.
Dyspozycja fizyczna piłkarza pozostawiała wiele do życzenia. Ostatnią porządną dawkę minut na wykazanie się otrzymał on w połowie maja podczas finału Coppa Italia, ostatecznie przegranego przez „Starą Damę”.
Jak dowiedzieli się dziennikarze „Sky Sports”, Arthur znajduje się pod opieką sztabu, aby mógł doprowadzić się do ładu w perspektywie październikowego maratonu meczów.
Tak też zdołał ostatnio rozegrać spotkanie w pełnym wymiarze w ramach ligi rezerw z Leicester City. On, tak samo jak ważni dla Kloppa Fábio Carvalho czy Nathaniel Phillips, przy sobocie przyczynili się do skromnego zwycięstwa 1:0.
Co więcej, Arthur został także oddelegowany na występ w rozgrywkach Football League Trophy, gdzie o puchar walczą ekipy rezerw oraz z trzeciego i czwartego szczebla ligowego w Anglii. „The Reds” przegrali z Rochdale 0:1, a wychowanek Grêmio spędził na murawie ponad godzinę.
Do przerwy związanej z rozegraniem mundialu wicemistrzowie kraju rozegrają jeszcze 13 spotkań.
Głównym celem drużyny na najbliższy okres będzie wyjście z fazy grupowej Ligi Mistrzów oraz powrót do czołówki w tabeli Premier League.