Od kilku tygodni w mediach trwa dyskusja na temat przyszłości Arturo Vidala. Mało prawdopodobne wydaje się, by pozostał on na Camp Nou. Działacze zdają sobie sprawę, że Chilijczyk ma już swoje lata i proponowanie mu lukratywnego kontraktu, jakiego wymaga, mija się z celem.
Najbliższe okno transferowe będzie zatem ostatnim momentem, by zarobić na nim jakiekolwiek pieniądze. Jego umowa z Barceloną obowiązuje bowiem do 30 czerwca 2021 roku. Chęć pozyskania pomocnika przejawia Inter Mediolan.
Mistrzowie Hiszpanii dokonali już wyceny swojego piłkarza. Chcą otrzymać za jego kartę blisko 20 milionów euro. Włosi nie są jednak skorzy do płacenia takiej kwoty. Ponadto nie przejawiają zainteresowania, by Vidal został włączony w transakcję związaną z przeprowadzką na Camp Nou Lautaro Martíneza.
Sam piłkarz natomiast nalega na przeprowadzkę na Półwysep Apeniński. Ważną postacią w całej sprawie jest też szkoleniowiec Interu Mediolan, Antonio Conte, który doskonale zna pomocnika i bardzo ceni sobie jego umiejętności. Wie, że mógłby on odegrać w jego drużynie znaczącą rolę.
Jeśli oba kluby nie dojdą do porozumienia, na horyzoncie pojawiła się jeszcze jedna możliwość. Całej sprawie przygląda się Manchester United, który w razie niepowodzenia wspomnianych negocjacji, mógłby wkroczyć do gry.
32-latek rozegrał w tym sezonie łącznie 31 meczów. W tym czasie zdobył sześć goli. Do swojego dorobku dorzucił trzy asysty.
Vidal, który w latach 2011-2015 występował w Juventusie, ma zdecydowanie preferować właśnie powrót do Serie A.