Od pewnego czasu spekuluje się o wielkiej rewolucji, jaka ma nastąpić latem na Santiago Bernabeu. Florentino Perez stracił cierpliwość i chce, by odpowiedzialność za wyniki ponieśli także piłkarze.
Pierwszym z nich ma być Kolumbijczyk, który w tym sezonie poważne zawodzi. Nawet jeśli strzela lub asystuje, to jego gra pozostawia wiele do życzenia. Zinedine Zidane miał przywrócić jego najlepszą wersję, ale dotychczas forma pomocnika nie wystrzeliła w górę. W dodatku 24-latkowi zarzuca się mało sportowy tryb życia i korzystanie z nocnych uroków Madrytu.
Isco też nie potrafił odnaleźć się pod wodzą Rafy Beniteza i był nawet gotów opuścić stolicę Hiszpanii. Nowy trener bardzo liczył na pomocnika i spodziewano się wiele po tej współpracy. 23-latek ostatnio jednak odgrywa mniejszą rolę w zespole i zbiera słabe recenzje za swe występy. Dodatkowo prezydentowi "Królewskich" nie spodobały się gesty wykonywane przez piłkarza po zdjęciu z boiska.