Jak poinformowała gazeta oba kluby osiągnęły porozumienie co do kwoty odstępnego, która wyniesie 45 milionów euro. Atlético jest objęte zakazem transferowym, więc nie sprowadzi piłkarza teraz i pozostawi go w AS Monaco do stycznia. Madrycki klub od dawna miał Brazylijczyka na liście życzeń i musiał stoczyć batalię o jego podpis z Paris Saint-Germain, Manchesterem United i Manchesterem City.
PSG przez długi czas wyglądało na drużynę, której ostatecznie uda się sprowadzić 23-letniego defensywnego pomocnika (także prawego obrońcy), jednak mistrzowie Francji nie są zainteresowani wzmacnianiem ligowego rywala. Ponadto, stosunki pomiędzy oboma drużynami z Ligue 1 nie są najlepsze, dlatego Atlético postanowiło wykorzystać sytuację. Po długich negocjacjach dopięli celu i Brazylijczyk trafi na Estadio Wanda Metropolitano.
Fabinho także jest zadowolony z zainteresowania hiszpańskiego klubu. Wychowanek Fluminense ustalił wszelkie szczegóły dotyczące jego przeprowadzki w styczniu do Madrytu, włącznie z warunkami kontraktu indywidualnego.
Czterokrotny reprezentant Brazylii był jednym z kluczowych elementów ASM w ubiegłym, historycznym sezonie klubu. Drużyna wygrała rozgrywki ligowe, ale jeszcze większy podziw wzbudziło jej dojście do półfinału Ligi Mistrzów.