19-latek był jednym z bohaterów zimowego okna transferowego w Bundeslidze, po tym jak Bayer kupił go za 13,5 miliona euro. Mowa o zawodniku z dużym potencjałem, którym mocno interesował się chociażby Manchester United.
Jamajczyk póki co przechodzi proces aklimatyzacji, w którym przeszkodziła mu kontuzja, przez co w nowym zespole rozegrał 42 minuty. W weekend udał się do Genk, odwiedzić miasto, w którym spędził ostatnie pół roku. Wizyty tej nie będzie jednak mile wspominał.
Młodzieżowy reprezentant swojego kraju odwiedził między innymi jedną z lokalnych siłowni, na której przed lustrem ćwiczył bosker Atif Tanriseven Ribera. Skrzydłowy przyglądał się mu z dystansu, śmiejąc się i nazywając go klaunem. Całe wydarzenie sfilmował i, nie będąc świadomym z kim miał do czynienia, wrzucił na Snapchata.
Właśnie korzystając z tej aplikacji o całej sytuacji dowiedział się pięściarz. Wściekły rozpoczął poszukiwania Bailey'ego i przy pomocy internautów udało mu się odnaleźć piłkarza. Całe spotkanie z nim nagrał i udokumentował (TUTAJ). Nastolatek miał szczęście, że skończyło się tylko na męskich słowach.