Przez lata na szczycie zestawienia utrzymywał się Realem Madryt, a zmieniło się to dopiero w 2017 i 2018 roku, gdy miejsce „Królewskich” zajął Manchester United. Przed rokiem sytuacja wróciła do normy i madrytczycy ponownie mogli cieszyć się z pozycji lidera. Zgromadzili wówczas przychody w wysokości 750,9 miliona euro.
„Forbes” donosi jednak, że w styczniu 2020 roku, kiedy światło dzienne ujrzy pełne zestawienie Deloitte Money League, 13-krotni zdobywcy Pucharu Europy ponownie zostaną zepchnięci z tronu, a dokona tego FC Barcelona.
Amerykański dwutygodnik już teraz podaje kluczowe liczby i według tego źródła przychody „Blaugrany” wynoszą 852 miliony euro, podczas gdy Real Madryt zgromadził 757 milionów euro. Tuż za tą dwójką znaleźli się Manchester United (732) oraz Bayern Monachium (652).
Przy tym wszystkim „Forbes” dodaje, że w tej chwili to „Królewscy” mają o wiele stabilniejszą sytuację finansową niż Katalończycy, a wpływ na to ma m.in. mniejszy dług netto.