Sevilla była bardzo bliska przełamania fanatycznej serii „Dumy Katalonii”, która od 36. kolejek nie zaznała goryczy porażki w rodzimych rozgrywkach.
Klub z Andaluzji rozgrywał bardzo dobry mecz ligowy przeciwko Barcelonie i na kilka minut przed końcem spotkania prowadził 2:0 z aktualnym liderem LaLigi. Ekipa z Estadio Ramón Sánchez Pizjuán nie zdołała jednak dowieźć tego korzystnego rezultatu do ostatniego gwizdka sędziego przez Luis Suáreza i Leo Messiego, którzy za sprawą swoich trafień doprowadzili do wyrównania stanu pojedynku.
Drużyna z Camp Nou za sprawą zanotowanego remisu przedłużyła swoją passę starć bez porażki w LaLiga do 37. kolejek i tym samym podopieczni Ernesto Valverde staną 7 kwietnia przed olbrzymią szansą wyrównania wyczynu Realu Sociedad, który w trakcie sezonów 1978/1979 i 1979/1980 był niepokonany przez 38 spotkań (22 zwycięstwa i 16 remisów).
Barcelona za sprawą wygranej lub remisu z CD Leganés dorówna zespołowi z San Sebastián, ale w kolejnych meczach będzie miała trudne zadanie do wyśrubowania ewentualnego nowego rekordu LaLigi, ponieważ przeciwnikami „Dumy Katalonii” będą między innymi Valencia, Celta czy Real Madryt.